W niemieckiej Die Welt pojawia się dzisiaj artykuł „ Biedroń nowa nadzieja polskiej opozycji” ale i tam komentatorzy od razu dostrzegają, że ta nowa gwiazdeczka musi mieć niejasne finansowe wsparcie skoro tak łatwo szybuje do góry. Wczorajsze oświadczenie Biedronia, że „ z PiSem na pewno nie i nigdy” - ustawia go w rzędzie znanych i tych samych - zatem nic nowego i nic dobrego. Głośniej może niż inni atakuje kościół i tradycyjne wartości a to oznacza określony pułap możliwości w naszym kraju ale zapewne się załapie na zasadzie mocno trąbionej „nowości” i „świeżości”. Takim był przecież dawny guru Biedronia - Palikot, taką była „Nowoczesna”, której rozproszone resztki zbiera właśnie Biedroń.
Ale za to będzie zabawa, będzie nieco uciechy dawno nie widzianej w tej postnej Polsce Pochodów Trzech Króli i Procesji Bożego Ciała. Nareszcie zabawią się inni. Parady Miłości urządzane w każdym mieście w upalne lato - i cywilizacja wkroczy z hukiem do naszych konserwatywnych miast i miasteczek na wzór cywilizacji zachodniej. A rodziny z dziećmi uciekną spłoszone i zawstydzone gdzie ich miejsce czyli na prowincjonalne łączki. Bo w centrum nareszcie musi się wykrzyczeć postępowa zachodnia kultura.
Postulaty Biedronia liberalizujące życie społeczne wcale nie są wcale nowe a te dotyczące służby zdrowia czy emerytur i zasiłków - kosztowne, ale Biedroń nie wspomina o tym jak państwo ma zarobić na to pieniądze. Hasło zamknięcia wszystkich kopalń trąci ekologicznym infantylizmem. Biedroń chyba wierzy w cuda! A Polakom najbardziej potrzeba dobrobytu, ekonomicznej stabilności i wyższych wynagrodzeń. Wydaje się, że Polakom wolności nie brakuje a nowa partia "Wiosna" reprezentuje tych, co chcą jakiś szczególnych wyjątkowych praw dla siebie, celebrytów domagających się uznania swojej odrębności i uprzywilejowania.
Idą czasy Biedroniów - niestety. Już czekają gotowe a zniecierpliwione lokalne oddziały pozostałe po KODzie i Obywatelach RP oraz „czarnych marszach” by realizować nowe scenariusze ulicznych wydarzeń. Obiecuje Biedroń dużo miłości i pełną wolność do wszystkiego oraz uwolnienie z więzów i odpowiedzialności. Nie każde nam zawracać sobie głowy jakim i czyim osiągniemy to kosztem. Bo będzie "Wiosna" i będzie zawsze maj.
