Czy to hasło nadal obowiązuje? Historycznie rzecz ujmując - obowiązuje, sentymentalnie również. Czy obowiązuje we współczesnym świecie, śmiem wątpić, nie ma przyjaźni między narodami, tym bardziej nie ma przyjaźni między państwami. Nawet nie ma co myśleć o sojuszach, obowiązują interesy narodowe i interesy polityczne i gospodarcze państw.
Polacy zawsze postępowali w oparach hasła "za naszą i waszą wolność". To hasło naznaczyło losy całych pokoleń Polaków, już Warneńczyk zaczął, kiedy to było? Zamiast realizować interesy dynastii, Rzeczpospolitej, wdał się w awanturę z Turkami.Cała historia I RP to walka w obronie jakiegoś narodu, państwa, miasta, większość wojen z państwami ościennymi wynikała z tego powodu.
Błędność tego hasła uwidoczniła się w czasach rozbiorowych, okresu I i II wojny światowej, w czasach międzywojnia, czyli od XVIII wieku do czasu obecnego. Można jednak śmiało powiedzieć, że Polska mino tylu klęsk jest nadal jednym z najważniejszych narodów Europy. Można śmiało powiedzieć, że Polska jako jedyna oparła się bolszewii rosyjskiej i jako pierwsza oparła się niemieckiemu faszyzmowi, jako pierwsza stanęła w obronie swoich obywateli żydowskiego pochodzenia.. Czy miała po wojnie jakieś z tego powodu korzyści?
Wracając do obecnej geopolityki, Polska o dziwo nie zmieniła swojego położenia, nadal jest traktowana jako kraj pomiędzy dwoma mocarstwami, a więc jako kraj tymczasowy. Trzeba na to spojrzeć realnie, Polska nigdy nie będzie miała sojuszników w środkowej Europie, wszystkie te państwa traktują Polskę jako kraj tymczasowy, w którym ścierają się wpływy, Rosji, Niemiec, również USA i światowego żydostwa. Niebagatelną rolę w tym dziele pełni opozycja w Polsce, jest to piąta siła dążąca do unicestwienia niezależności Polski.
Pierwsze sygnały że z Węgrami jest coś nie tak wystąpiły parę lat temu gdy zawarli z Rosją jakieś wątpliwe umowy. Rosji udało się wyrwać Węgry z solidarności środkowo-europejskiej, a jednocześnie udało im się podważyć rolę Polski w kształtowaniu idei trójmorza pod auspicjami USA. W dodatku polityka Węgier wobec Rosji spotkała się z ciepłym przyjęciem Niemiec, z tego samego powodu. Z tego samego powodu partia Orbana pozostała w PE razem z partią Merkel, co można uważać jako zerwanie współpracy Orbana z Polską na arenie UE.
Polska jako duży kraj, jako duży naród była zawsze na celowniku mocarstw, rozdarta wewnętrznie nie ma żadnych szans w brutalnej rywalizacji z mocarstwami, ani sojuszu ze słabszymi.Nie łudźmy się USA również traktuje Polskę instrumentalnie, tam zapadają spóźnione decyzje, nawet nie wiadomo jak je interpretować.
Ale Polska jeszcze nie zginęła, póki my żyjemy, Vivat Polska, Vivat Naród Vivat wszystkie stany.
