Okazuje się że Frasyniuk został zakuty nieprzepisowo, orzekł warszawski sąd, to zakucie było bezprawne, niedopuszczalne, bezzasadne. Okazuje się że żeby doprowadzić Frasyniuka na przesłuchanie w prokuraturze, Policja musi użyć lektyki i delikwenta przynieść na przesłuchanie bo sam nie może przyjść. Tak jak go onegdaj w Warszawie przenosiła. Sądy 3 RP wyznaczają nowe standardy wobec przestępców wywodzących się z Kiszczakowego styropianu. Oni mają większe prawa, są ważniejsi, ich przeszłość jest świetlana, a teraźniejszość ponad prawem.
Szkoda, że sąd przy okazji nie ogłosił boskości Frasyniuka bo Adaś M. już takie miano nabył.
Inne tematy w dziale Polityka