Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen
331
BLOG

Szkolna strzelnica

Marcin B. Brixen Marcin B. Brixen Polityka Obserwuj notkę 7
Pani pedagog wróciła z dłuższego urlopu. W tym czasie - jak twierdziła - walczyła nad jeszcze polskim morzem z partią rządzącą. Złośliwi twierdzili, że głównie w kolejkach do fastfoodów w Międzyzdrojach.

Pani pedagog wróciła z dłuższego urlopu. W tym czasie - jak twierdziła - walczyła nad jeszcze polskim morzem z partią rządzącą. Złośliwi twierdzili, że głównie w kolejkach do fastfoodów w Międzyzdrojach.
Weszła w szkolne mury, ponapawała się paniką wśród młodszych uczniów i starszych nauczycieli, a potem spojrzała na plan lekcji.
Miała zajęcia z klasą Łukaszka. Westchnęła ciężko i sięgnęła po najnowszą pozycję książkową profesor Enbary-Bargelking "Noc polarna antysemityzmu w Polsce. Jak Polacy w w czasie wojny odcinali Żydów w Getcie Warszawskim od żywności i wifi". I z postanowieniem, że po prostu poczyta im trochę udała się do klasy.
Okazało się, że klasą zajęła się już pani wicedyrektor. Klasa oglądała najnowszy amerykański remake filmu o wyścigach samochodowych. Tym razem w wersji feministyczno-genderowo-BLM-rowerowo-wegańskiej. Nosił tytuł "Fat and Furious".
- Nie było pani to ja się nimi zajęłam - oświadczyła kwaśno pani wicedyrektor.
- Widzę - z akcentem na "ę" odparła pani pedagog.
- Zaraz kończymy - wtrąciła się dziewczynka, która zawsze odzywała się jako pierwsza.
- Ty się moje dziecko nie odzywaj w ogóle - zgasiła ją pani pedagog. - Co ja widzę, na twojej głowie, dredy. Skandal. Przywłaszczenie kulturowe. Białe osoby nie mają prawa korzystać z wynalazków osób czarnych.
- Oglądaliśmy film o tym jak silne, świadome amerykańskie modelki plus size jadą samochodem... Tak, słucham Hiobowski?
- Mam pytanie - odezwał się Łukaszek. - Dlaczego czarne osoby korzystają z wynalazków białych ludzi? Czy to nie jest kulturowe przywła...
- Hiobowski! - krzyknęła triumfalnie pani pedagog. - Zostajesz po lekcjach!
- Nie mogę.
- Ja wiem lepiej czy to możesz a co nie! Jestem nauczycielką!
- Zobaczymy - Łukaszek skrzyżował ramiona na piersi.
Trzy minuty później do klasy weszli pan od historii i pan od przysposobienia obronnego.
- Hiobowski co ty tu jeszcze robisz? Biegiem na strzelnicę!
Pani pedagog zrobiło się słabo.
- Strzelnica w szkole! A więc faszyzm dotarł i tu!
- Bez przesady - skrzywił się pan od przysposobienia. - W końcu uczniowie po to się uczą przysposobienia obronnego by potrafili strzelać...
- A historii po to, by wiedzieć do kogo - uzupełnił pan od historii.
Pani pedagog była niepocieszona.
- Faszyzm w szkole - powtarzała w kółko.
- To pani wina - oświadczyła kwaśno pani wicedyrektor. - Przed swoim... Hm... Urlopem... zaopiniowała pani pozytywnie program rządowy "Strzelczyki w każdej gminie"...
- Myślałam, że chodzi o rybki akwariowe!
- My tu gadu, gadu a chętni czekają - przypomniał pan od przysposobienia.
- No dobrze, a co Hiobowski ma wspólnego ze strzelnicą?
- Jest tam instruktorem dla klas 1-3.
- Ja chyba zwariuję - pani pedagog złapała się a głową. - Dajecie dzieciom broń do ręki?! Nie sądziłam, że doczekam, że będzie w szkole jedno takie miejsce...
- Strzelnic są trzy - wtrącił nieopatrznie pan od historii.
Pani pedagog wpadła w szał.
- To może my już pójdziemy - pan od przysposobienia przytomnie chwycił Łukaszka za kołnierz i szybko skorzystali z drzwi, a za nimi reszta uczniów. Pani pedagog po krótkim czasie doszła do siebie i zażądała aby jej pokazać te strzelnice.
- Trzeba to zamknąć, rozwiązać, zniszczyć mamrotał do siebie, gdy przeszli w trójkę przez boisko i dotarli do pierwszej strzelnicy. Widniał na niej napis "Strzelnica męska".
- Zaraz, chyba mi nie powiecie, że... - zająknęła się pani pedagog. Pani wicedyrektor i pan od historii nie powiedzieli nic, tylko zabrali ją pod drugą strzelnicę. A tam był napis "Strzelnica damska".
- Zaraz, są trzy strzelnice, tak? - zastanawiała się głośno pani pedagog. - To co jest w tej trzeciej?
- Jak to co?- wzruszyła ramionami pani wicedyrektor i poprowadziła panią pedagog pod ramię. Niedaleko była trzecie strzelnic z napisem "Strzelnica gender".
Pani pedagog zrobiło się słano.
- I co, nadal chce pani zamknąć, rozwiązać i zniszczyć? - zazgrzytała zębami pani wicedyrektor. - To będzie odczytane jako atak na społeczność LGBTQ+. Szatański plan!
- Młodzież LGBTQ+ nie jest tak - oświadczyła ze łzami w oczach pani pedagog. - Oni brzydzą się przemocą i pewno mało kto tam przychodzi...
Pan od historii uchylił drzwi. Łukaszek tłumaczył tłumowi zachwyconych dzieciaków:
- Bierzesz tą karabin, garść niebinarnych nabojów i celujesz w ten tarcz. Trzeba trafić w binarne cis-jeden i cis-zero...

Nie biorę żadnej odpowiedzialności za to co robi Łukaszek, a tym bardziej za to, co mówi Gruby Maciek. A tak poza tym, to fikcja, czysta fikcja. UWAGA! Podczas czytania nie należy jeść i pić! Nie zaleca się czytania pokątnie w obecności szefa! Opluty monitor czyścimy specjalną chusteczką, a klawiaturę szczoteczką do zębów (by Redpill) BLOG W WYDANIU KSIĄŻKOWYM :) - TOM 3! O książce: ŚpiEwka Koteusz Teresa Bochwic Rzeczpospolita Opcja na prawo "Rz" - prof. Rybiński "Dziennik Polski" Z podziękowaniami: Goscinnemu i Sempe za Mikołajka Christophowi Heinowi za Jakuba Borga Januszowi Chriście za Kajka i Kokosza Strugackim za Aleksandra Iwanowicza Priwałowa de Amicisowi za Henryka Rayowi Bradbury'emu za Guya Montaga Conan-Doyle'owi za Holmesa i Watsona Ojczyzna Lekcja historii Lestat - Dziewczynka z tutką i anioły nie licząc misia Dzięki Waszym głosom mój blog w edycji 2008: w II etapie zajął ósme miejsce w kategorii "absurdalne i offowe" (na 263 zgłoszone) w III etapie zajął czternaste miejsce w kategorii "bloger roku" (na 4206 zgłoszonych). Bardzo dziękuję za każdy głos. Mój e-mail: brixen@o2.pl Życie przebija fikcję: Notka nr 6 Renata Rudecka-Kalinowska: "Prokuratura Okręgowa w Warszawie (...) Zawiadomienie o zamiarze popełnienia przestępstwa. (...) Na blogu autorki używającej nicka Ufka ukazał się komentarz, z którego jednoznacznie wynika , że jego autor „zapisał się” do komisji wyborczej w celu podjęcia działań przeciwko kandydatowi na urząd Prezydenta RP Bronisławowi Komorowskiemu, co wyraża zarówno poprzez nadzieję, że jest wstanie przyczynić się do wygranej Jarosława Kaczyńskiego poprzez zapewnienie autorki bloga ”Damy radę, Ufko! Działamy, zapisalem się do komisji na niedzielę – jednak zdążyłem” - jak i poprzez użycie jako motta tegoż kometarza słów jednoznacznie wskazujących na brak obiektywizmu i żywiołową nienawiść do Bronisława Komorowskiego zawartą w słowach: „na pohybel Bronkowi!”" Notka nr 5 slaughterhouse5: "Mój sposób na PiS jest więc bardzo prosty - jest to racjonalna i świadoma ignorancja." Notka nr 4 slaughterhouse5: "I nie ma w tym absolutnie nic dziwnego - do polityki i tak nie wszyscy się nadają, nie wszyscy muszą politykę rozumieć. Uważam, że wystarczy jak w dyskursie politycznym uczestniczy np. 30% świadomego społeczeństwa - reszta może być całkowicie apolityczna (!). Tyle, że ta "apolityczna reszta" powinna np. zajmować się pracą, szkołą, rodziną, dobrobytem, czy też innymi sprawami - jeżeli więc apolityczny "obywatel" wolną od polityki energię przeznaczą na te sfery, to można powiedzieć, że jest w tym wiele zalet." Notka nr 3 Miki: O katastrofie w Smoleńsku 10.04.2010 "Gdyby nie dekomunizacja, rozumiana jako wywalanie z pracy każdego, kto choć otarł się o poprzedni ustrój, prezydencka Tutka albo by wylądowała cało w Smoleńsku, albo by poleciała na inne lotnisko. Dekomunizacyjny szał, w jaki wpadli nowi władcy Polski, spowodował, że z wojska odeszli oficerowie, wyszkoleni w czasach Układu Warszawskiego, potrafiący korzystać z jego aparatury i procedur. Dlatego 10 kwietnia samolotem dowodził nieopierzony nowicjusz, braki umiejętności nadganiający brawurą." Notka nr 2 mr off: "Premier Donald Tusk jest dzis nie tylko szefem rzadu oraz Platrormy Obywatelskiej, ale takze nieformalnym przywodca calego obozu Europejczykow znad Wisly (stanowiacych 90-80% populacji Polakow). Jego polityczni oponenci - bracia Kaczynscy i skupiony wokol nich polityczny oboz antyeuropejskich (Neo)Wandejczykow – otwarcie odrzucaja lub skrycie sabotuja scisla integracje Polski z panstwami i narodami Unii Europejskiej na fundamencie wartosci cywilizacji chrzescijanskiej, ktorych esencje zawiera Karta Praw Podstawowych. Po wejsciu w zycie Traktatu Lizbonskiego partia Kaczynskich i ich akolici przestali juz byc normalna opozycja polityczna w panstwie demokratycznym: stali sie polityczna przeszkoda w realizacji strategii polskiej racji stanu o ksztalcie ktorej zdecydowal Narod (ratyfikacja Traktatu Lizbonskiego wiekszoscia 2/3 glosow Sejmu i Senatu RP)." Notka nr 1<

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka