Dzisiejszy i wczorajszy dzień minął pod znakiem, oczekiwania na wynik wyborów, oraz, a może przede wszystkim, nad imprezami które odbywały się w Warszawie. Sobota to koncert anglojęzycznego chóru anielskiego w kościele św. Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu. Wbrew wiekowi jego członków, niezwykle dynamiczny ciekawy z młodzieńczą wręcz fantazją:
Dzisiaj o 12.30 odbył się interesujący koncert, PACIFIC YOUTH ORCHESTRA VIENNA na Krakowskim Przedmieściu 60a. Jego członkowie pochodzący z Chin Japonii i Tajwanu dali pokaz świetnych wykonań muzyki klasycznej. Mój zachwyt zyskało wykonanie cukierków wiedeńskich J. Straussa syna oraz polek Alfonsa Czibulka. W ten doskonały obraz, został zaburzony poprzez dochodzące dudnienie bębnówFestiwalu Sztuki Perkusyjnej – Crossdrummin,który dobywał się zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej. Rozdrażnienie i zdenerwowanie wśród widzów koncertu PYOV, na szczęście nie przelało się na muzyków, którzy pod koniec oprócz zupełnie chaotycznego bębnienia w tle musieli zmagać się z dźwiękami koncertu muzyki WOŚP, który odbył się na Placu Zamkowym. Największe zainteresowanie, niezdecydowanych, przechodzących gapiów zdobyło wykonanie kilku utworów ludowych z XI i XIV wieku, również doskonałejPei-Ju Tsai - grającej na chińskim instrumencie ludowym – pipá.
Inne tematy w dziale Kultura