Brockley Sid Brockley Sid
1056
BLOG

Podbić świat przez pisuar?!

Brockley Sid Brockley Sid Kultura Obserwuj notkę 3

 

 Ile lat ma skandal towarzyszący sztuce? Stulecia, pewnie odkąd człowiek zajął się sztuką. Krytycy uważają, że dzieło Marcela Duchampa podpisującego się Mr Mutt, pod tytułem „Fontanna”, stało się jednym z najważniejszych w XX wieku.
 
 
„Fontanna” Duchampa, lub bardziej pisuar na ścianie, miał w założeniu bulwersować. Pierwowzór powstał już w 1917 roku, teraz 40 lat po śmierci ojca „sztuki urynalnej”, bądź „sztuki sikanej”, pamięć o mieszaniu sztuki z odchodami jest coraz bardziej utrwalana. Jednak pisuar, traci swój blask na tle współczesnych ekstremalnych wymysłów artystycznych. Pisałem o tym w notkach o YBA, Tracy Emin czy Hirście. Nie mniej jednak warto przypomnieć historię dzieła i twórcy, które na stałe wprowadziło ten typ skandalu w sztukę współczesną. Duchamp był członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Niezależnych Artystów. Kiedy przedstawił swoją pracę, jury odrzuciło propozycję jako zbyt obsceniczną. Na znak protestu Duchamp wraz z innym członkiem stowarzyszenia Walterem Arensbergiem, składa rezygnację. Jest to jednak czysto piarowskie posunięcie. Następnego dnia informacja o ostentacyjnym odejściu trafia do prasy, a pisuar jako dzieło sztuki staje się przedmiotem społecznej debaty. Sprawa Duchampa i jego wytworu w kolejnych tygodniach nabiera tempa. Zdjęcie „dzieła” autorstwa Alfreda Steigliza zostaje opublikowane w magazynie o sztuce „Ślepy Człowiek”, wraz z manifestem sztuki konceptualnej, który między innymi zawierał słowa: „Czy Mr Mutt własnymi rękoma wykonał Fontannę jest mało istotne, ważne że to jego wybór”. Podobnie jak wiele innych przedmiotów autorstwa Dechampa, „Fontanna” w końcu trafiła na śmietnik.
Wydarzenia II wojny światowej, okryły milczeniem skandalistów w tym również ze świata sztuki. Powojenna moda na pop art, spowodowała że Dechamp ze względu na przedwojenną sławę stał się obiektem kultu. W wyniku coraz większego zapotrzebowania na swoją twórczość, i jak określała ówczesna prasa: „tęsknoty świata za jego dziełami”, ustanowił kuratorów, którzy autoryzowali pisuary jego nazwiskiem w 1950, 1953 oraz 1963 roku (pierwszy trafił do Muzeum Sztuki w Filadelfii, kolejne dla Moderna Museet w Sztokholmie, wiele zaginęło). Następnie w porozumieniu z Arturo Schwarzem sprzedawcą dzieł sztuki z Mediolanu, podjął decyzję o wyprodukowaniu 12 replik słynnego pisuaru na ścianie.
Duchamp nie tylko świetnie rozumiał mechanizmy, dzięki którym zdobywa się popularność, wiedział doskonale, że pop art, to przede wszystkim moc, która tkwi w reprodukcji, jako jeden z pierwszych domalowywał reprodukcjom obrazu Mony Lisy wąsy.  
Czy to dosyć osobliwe dzieło sztuki współczesnej przetrwało próbę czasu po śmierci Duchampa? Z pewnością tak. W 1999 na okładce katalogu jednego z największych domów akcyjnych na świecie Sotheby, znalazł się sławny pisuar z ceną wywoławczą 1.8 miliona dolarów. Ponieważ oryginalnych dzieł Duchampa zachowało się na świecie bardzo niewiele, za każdym razem kiedy pojawiają się w sprzedaży towarzyszy temu aura sensacji oraz ogromne pieniądze.\
To co ciągle zachwyca w jego twórczości, nawet po 40 latach od jego śmierci, to fakt że Duchamp nie był zwykłym naiwniakiem, który posiadał tylko talent artystyczny i całkowitą niezdolność do dbania o własne finanse. Szachy były jego pasją, i podobnie jak wprawny szachista myślał kilka kroków na przód. Wykorzystywał sztukę jak wprawny gracz giełdowy, miała ona być środkiem do zdobywania pieniędzy, a że taka droga prowadziła poprzez skandal, był to problem odbiorców i krytyków, którzy już za życia składali mu hołdy.  

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Kultura