Obserwuję rynek aukcyjny w Europie. To bardzo intrygujące. Dlaczego? Niebotyczne kwoty pieniędzy, paradoksy, przeszacowania i chyba najciekawsze nieoszacowania. Jeszcze w listopadzie pewna para emerytów z Wielkiej Brytanii w swoim domu znalazła wazę. Postanowili, że sprzedadzą ów przedmiot i kupią wnukom świąteczne prezenty – życie emeryta nawet na wyspach nie jest łatwe. Poprosili o wycenę przedmiotu i okazało się, że może starczyć na więcej niż na bożonarodzeniowe prezenty. Wartość to około miliona funtów. Radość brytyjskich staruszków była niespotykana. Przyszedł dzień aukcji, właściciele z wypiekami na twarzy oraz drżeniem rąk zasiedli w ostatnim rzędzie domu aukcyjnego. Czy się uda? To pytanie przechodziło niczym impuls przez ich głowy. Mogę się domyślać tylko ich reakcji i emocji w trakcie trwania aukcji, kiedy to sprzedano ową chińską wazę z jakiejś chińskiej dynastii za ponad 42 miliony funtów.
Financial Times, dla swoich wiernych i bogatych czytelników publikuje od czasu do czasu przewodnik w co warto inwestować w zbliżających się aukcjach.
Kostium Lorda Wadera z filmu Gwiezdne Wojny. Zrobiony w 1980 roku na potrzeby odcinka Imperium kontratakuje. Pojawił się aukcji Christies. Cena wywoławcza 160 - 230 tysięcy funtów. Rating - kupuj - warto
Zdjęcie wykonane przez Richarda Avedona „Dovima ze słoniami”. Fotografia wykonana w 1955 roku. Modelka Dovina ubrana w kostium Diora. Aukcja w Paryżu Cena 500 – 700 tysięcy dolarów. Rating – kupu j- warto.
Złota moneta z Tadź Mahal. Sprzedawana przez "The Franklin Mint" cena wywoławcza 160 tysięcy dolarów. Zawiera również ekskluzywne pudełko wysadzane 68 diamentami. Rating – mimo światowych cen złota – nie warto.
P. S Zatem kupujmy z głową
Inne tematy w dziale Kultura