Jako że nie mam szans odpowiedzieć na poetyckie zdolności syzyfooptymistki na Jej własnym blogu [BAN] - dziś z samego rana postanowiłem na jakiś nieokreslony bliżej okres czasu "powiesić" tę oto notkę:
Syzyfooptymiscie w odpowiedzi:
[i niech więcej się nie biedzi]
***
Króciutkie haikai z dedykacją:
***
Gra optymizmem
wobec bezużytecznej
pracy Syzyfa.
Trzeba być nie lada kpem
lub rycerzykiem błędnym.
***
Krzywa drożyna
Syzyfooptymisty
-"curva" łaciną -
Ta istota musi być
marnym obrazem cienia.
***
Niech Guru da Jej
spokojnie zejść ze sceny
- ośmiesza swoich -
Lecz ktoś musi brać w łeb
za klub nieudaczników.
***
No a teraz nieśmiertelne dwa inne, wielokrotnie już prezentowane:
*****
- wraz z jej uzasadnieniem -
Dla Niej zaś ... natchnieniem.
Czechów - N I E - unijnym paktom
Nie mogąc wciąż "wyrobić"
Krzywych - znaczy zakrętów -
Lecz jak każda PiSkorzyca
- miota się, zwija i skręca -
Chce dorównać innym kroku
... błazna na jarmarku ...
Oj Ty - brzydka wciąż kaczuszko
Zginiesz marnie na garnuszku
***
[Syzyfem zwać się]
Syzyfem zwać się - mocną rzecz
Twa głowa pewno śniła...
Lecz z takim optymizmem - precz !!!
...Pesymizm w Twoich żyłach...
-bronmus45-
Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości