bronmus45 bronmus45
364
BLOG

PAN JAROSŁAW, czyli dyplomatołki opozycji

bronmus45 bronmus45 Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Dyplomatyka i łowy

księga IV

94 - 97

W Soplicowie ruch wielki; lecz ni psów hałasy,
Ani rżące rumaki, skrzypiące kolasy,
Ni odgłos trąb dających hasło polowania
Nie mogły Tadeusza wyciągnąć z posłania.

###

Takie i dziś, w Warszawie było przedstawienie,

Kiedy to Jaro Zbawca nie przybył na scenę;

Pozostawiając w polu swego rodu braci;

Jak zwykle się przyznając do marnej postaci

Którą to już w przeszłości okazywać raczył.

On to nie przyjął kogoś, kto dla niego znaczył

W nieodległych miesiącach wzór naśladowania.

I zamiast z przyjacielem zasiąść do śniadania;

Przekonując go społem z innymi w gromadzie

Którzy przyjęli gościa po dłuższej naradzie;

O jakże złych zamiarach niedawnego wroga

Chcącego pełnić tutaj rolę cara... Boga;

Wolał się z nim nie spotkać, czując że swobodniej

Będzie znów mógł nas bajać, jak jemu wygodnie.

###

155 - 158

We dworze, gdzie przed chwilą tyle było krzyku,
Teraz pusto i głucho jak na mogilniku:
Wszyscy ruszyli w pole; Tadeusz nadstawił
Uszu i ręce do nich jak trąbki przyprawił.
bronmus45
O mnie bronmus45

Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości