
Wielka ściema o Wielkim Szu
Cholera jasna by to wzięła!!!... Przeczytałem na bocznym pasku tytuł opublikowanej notki pt "Kaczyński w formie" i od razu pobiegłem pod wskazany adres. Aż się zadyszałem (70 lat to nie przelewki !) Miałem bowiem nadzieję, że ktoś jeszcze przed Wielkanocą wypuścił na rynek formę cukierniczą do produkcji podobizny mojego ukochanego Wodza i Zbawcy, Jarosława. Pomyślałem (skleroza), że dobrze byłoby mieć takiego Męża Stanu jako gościa w Dni Świąteczne. Chociażby upieczonego na margarynie. Bo przecież ja nie jakiś tam paprykarz, abym mógł się go spodziewać osobiście.. A tak, pod postacią pudrowanego świątka, czy nawet namiastki pomnika, stałby sobie i stał... aż by go mrówki nie wpier... niczyły... A tutaj taka zmyłka... @Cleofas napisał notkę o tym tytule, lecz o całkiem innej treści... i tyle. Znowu muszę postawić tego z góry notki, jako swojego goscia. Tylko może sobie dokleję zdjecie twarzy mojego wymarzonego idola... amen.. bay..bay..
Cholera jasna by to wzięła!!!
Nerwowy samotnik spod znaku Wodnika...... Wczytując się w wypowiedzi wielkich ludzi, przedstawicieli świata kultury, czy też znakomitych i uznanych mężów stanu, czujemy pewien zastrzyk witalny na potrzeby doskonalenia swojej osobowości. Wysłuchując zaś wynurzeń Jarosława Kaczyńskiego mam obawy, aby jego małostkowość nie udzieliła się również nam - bronmus45
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości