Dzisiaj w sejmie projekt nowej ustawy wyborczej idący naprzeciw wszystkim, tak by się wydawało. Projekt kompetentnie i rzeczowo został przedstawiony przez posła Przemysława Czarnka.
Budka z PO jako pierwszy zaczął pyskować, trudno było go słuchać, a więc włączyłam Polsat, a tam wymądrza się Tanajno, wprawdzie niewiele na temat wyborów, a na temat protestu "przedsiębiorców" i chociaż z jednym mogę się z nim zgodzić, najwyższy czas, aby odmrażać kolejne sektory gospodarki. Wcześniej sądziłam, że większego awanturnika niż Tanajno nie ma, ale jak w dalszym ciągu zaczęłam słuchać idiotycznych pytań posłów PO i Nowoczesnej, to ręce opadają.
KO chodzi o zamianę kandydata na Urząd Prezydenta i w/g projektu ustawy mogą to zrobić, a więc chodzi im przede wszystkim o to, aby wybory odbyły się jak najpóźniej.
Pytania stawiane przez przedstawicieli pozostałych klubów były w miarę rozsądne i konkretne, chociaż np. Winnicki z Konfederacji zareklamował ich kandydata na prezydenta- Krzysztofa Bosaka., twierdząc, że to on pierwszy już 5 kwietnia ogłosił taki projekt ustawy.
Winnicki nie dodał, że projekt ten Bosak ogłosił w stacji TVN, a więc wygląda na to, że partia TVN ma dwóch kandydatów; Bosaka i Hołownię.
Najbardziej denerwująca jest hipokryzja pieniackiej opozycji, KO jest w tym niedościgniona. Zadaję sobie pytanie, czy chociaż trochę się opamięta.
Inne tematy w dziale Polityka