Idzie o dzisiejsze obrady sejmu. Nie byłam w stanie wszystkich ujadających totalniaków wysłuchać.
Po dobrym wystąpieniu Premiera Morawieckiego zaczęła się totalna nagonka, zamiast merytorycznych propozycji ze strony opozycji. Proponowane ustawy mają dopomóc w zwalczanie epidemii, a okazało się, że opozycja za cel obrała sobie zwalczanie rządu.
Z taką opozycją trudno dyskutować, dlatego współczuję ZP i rządowi. Jeśli rząd nie wytrzyma tej totalnej nagonki i poda się do dymisji, zrozumiem to, niech totalniactwo rządzi i pokaże co potrafi. Chyba jednak do tego nie dojdzie, gdyż odpowiedzialny rząd nie przekaże oszalałej opozycji sterów władzy, gdyż czekałby nas niewyobrażalny chaos.
Inne tematy w dziale Polityka