Atakowany już był nim się zaczął, co oczywiście było do przewidzenia. To prawda, że Jacek Kurski zorganizował oszałamiającą imprezę, ku radości wielbicieli znanych piosenkarzy Polski i nie tylko Polski. Kamery pokazywały jak świetnie się bawili ci co za okazaniem paszportów covidowych, lub ujemnych testów zostali wpuszczeni.
W/g mnie 79-letniej kobiety Kurski nieco przesadził w ilości zaproszonych piosenkarskich sław. Bardziej podobali mi się polscy wykonawcy, zresztą wszyscy śpiewali, a nie wrzeszczeli jak np. na konkursie Eurowizji. To jasne, że nie oglądałam od deski do deski, ale to co widziałam, to był rozmach na skalę światową.
Kurski chce być najlepszy i w/g mnie wiedział, że sprowokuje przeciwników i to mu się udało.
Ciekawa jestem jak długo jeszcze totalniacy i inni przeciwnicy, krytykować będą tego show, czyli Sylwestra marzeń w Zakopanem.