brzuch brzuch
1002
BLOG

Kukiz je..ął muzę Borysewiczowi, a we Wrocławiu piratów łapiom:)

brzuch brzuch Kultura Obserwuj notkę 2

Ech... wybory i po wyborach, wreszcie można wrócić do spraw normalnych.

We Wrocławiu policjanci łapią piratów, tzn. ludność ściągającą sobie na kompa, z pomocą łącza szerokopasmowego różne takie - empetrójki i filmy. GW zapodaje:

"Nalot policji na wrocławskich internautów" 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4614237.html

Jak wiadomo - ściąganie sobie na kompa z internetu czegokolwiek poza nielegalnymi kopiami programamów komputerowych i zakazaną pornografią, jest czynnością legalną. Sęk w tym, że czynność ta bardzo zubaża wielkie koncerny rozrywkowe. Dodatkowo zaś - wiele programów do anonimowej wymiany plików posiada opcję udostępniania tych plików dalej. I tu tkwi problem, bo publikacja obcych utworów autorskich jest już nielegalna. Insza inszość - czy przesyłanie utworów metodą P2P, jest publikacją (publicznym udostępnianiem, czy jak tam)? Tego nie wiedzą nawet w Ameryce. No - ale... 

W przedstawionym tekście GW, jako ekspert z dziedziny "czy ściąganie plików jest cool" wystąpił piosenkarz estradowy niejaki Paweł Kukiz:

"Również Paweł Kukiz, wokalista zespołu Piersi, jest za ściganiem osób wymieniających się plikami: - Bo każda piracka płyta odbija się na mojej kieszeni. Płyty są za drogie, zgadzam się. Dlatego trzy lata temu sprzedawałem mój krążek za 19,99 zł. I co? U piratów chodził za 15 i sprzedawał się jak ciepłe bułeczki."

Rzeczoną płytę Piersi, kupioną w sklepie (tyt. "Piracka płyta"), mam w domciu i słucham czasem przy smażeniu kotletów.

Jest na niej utwór, w którym Paweł Kukiz, do Jana Borysewicza (głównego instrumentalisty zespołu lejdipank), wyśpiewuje następujący tekst:

"Mam z tego Janek niezłą zabawę, że Ci muzę jeb..łem i nowym rymem jadę

Będzie nowa flota a lojalność je..ł pies. Wyluzuj Janek, bo tutaj jest jak jest po prostu(...)  

I nie gniewaj się Janek, że ci tą muzę jeb..łem ale, ale ja sam, sam bym nie potrafił tak napisać, tak fajnie jak Ty, kurdę"

I faktycznie - "muza" w utworze "Nie gniewaj się Janek" została w wymiarze 11 s. zsamplowana z utworu skomponowanego i zagranego przez Jana Borysewicza. 

Jakże dziwna okazała się więc dla mnie aktualna wypowiedź Pana Kukiza w sprawie legalności ściągania muzy za darmo, tzn. z pominięciem kieszeni autora, wydawcy, producenta, pośrednika, właściciela sklepu, firmy opłacającej promocję itd. Mnie też osobiście bije po kieszeni czynność kupowania płyt z muzą aczkolwiek nie ściągam muzyki za pomocą P2P. Po prostu - serce mi się ściska, gdy oczami wyobraźni widzę załzawioną i opuchniętą twarz Pawła Kukiza, który z powodu niecnych działań internautów być może dzisiaj nie będzie miał floty na kieliszek chleba powszedniego. I odchodzi ode mnie wszelka radość ze słuchania muzy...

Generalnie jednak - nie wiem o co chodzi z tym całym piractwem.

Niejaki O.S.T.R., którego płyty także kupuję w sklepie (przykro mi), twierdzi, że "Gdy niewiadomo, o co chodzi to zawsze chodzi o pieniądze
Więc sk...syny wyp...ć
Tak jest!" (Zoom - Jazzurekcja - płyta pod patronatem Polskiego Radia:).

ps.

W internecie można przeczytać też komentarz internautów do w.w. wypowiedzi Pana Kukiza:  

" Kukiz, kto jeszcze slucha twoich wypocin!?
Za malo kapuchy zgarnales za reklame pepsi?

Nagraj jeszcze raz jakis shit z lejdipankiem!

Co za kasztan."

(http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=72&w=71093094&a=71093447)

 

brzuch
O mnie brzuch

Blog mój czyli pamiętniczek.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura