Rząd chce opodatkować dochody z kryptowalut.
Rząd chce opodatkować dochody z kryptowalut.
Finanse osobiste Finanse osobiste
686
BLOG

Rząd chce opodatkować kryptowaluty

Finanse osobiste Finanse osobiste Kryptowaluta Obserwuj temat Obserwuj notkę 16

Rząd chce objąć podatkiem dochody uzyskiwane z kryptowalut. Na razie są wątpliwości, jak to technicznie zrobić. Inwestorzy domagają się przejrzystych zasad.

Na początku kwietnia 2018 r. ministerstwo finansów wydało komunikat, z którego wynikało, że handel kryptowalutami powinien podlegać zarówno podatkowi dochodowemu, jak i podatkowi od czynności cywilno-prawnych (PCC).

Resort zalicza kryptowaluty do praw majątkowych od osób prywatnych; od takich transakcji trzeba płacić podatek PCC. Zdaniem organów skarbowych obowiązek podatkowy powstaje również przy zamianie jednej kryptowaluty na inną. 

Kryptowaluty znalazły się w jednym koszyku z prawami majątkowymi już kilka lat temu. Z interpretacji przepisów wynika, że podatku nie płaci się kupując kryptowalutę od przedsiębiorcy płacącego VAT lub korzystającego z ustawowego zwolnienia z tego podatku. 

Problem jednak jest w tym, że transakcje są szyfrowane, więc nie wiadomo, kto jest po drugiej stronie. Kupujący dokonuje czasem kilkuset, a nawet kilku tysięcy transakcji w ciągu doby. Zgodnie z interpretacją organów skarbowych obliguje go to do zapłaty jednoprocentowego podatku od wartości każdej z nich oraz złożenia stosownych deklaracji w urzędzie skarbowym. Na wywiązanie się z obowiązku podatnik ma dwa tygodnie. 

Różne interpretacje przepisów

image
Ministerstwo Finansów. Fot. Adam-dalekie-pole/ Wikipedia

Resort finansów chce wprowadzić zmiany w obecnie obowiązujących przepisach. Jednak zdaniem szefa nadzwyczajnej sejmowej komisji ds. deregulacji, Wojciecha Murdzka z PiS, nie powinno się wiązać handlu kryptowalutami z podatkiem od czynności cywilno-prawnych.

Murdzek uważa, że jest kilka przeszkód, aby w ten sposób opodatkować obrót kryptowalutami. - Przede wszystkim nie widzimy, kto jest po drugiej stronie transakcji, widzimy tylko kod. Trudno w tym przypadku mówić o transakcji cywilno-prawnej – mówi poseł.

Poza tym taki podatek mógłby być sprzeczny z definicją kryptowaluty, wprowadzoną przez ustawę o przeciwdziałaniu prania pieniędzy i finansowaniu terroryzmu. W myśl tej definicji kryptowaluty są bliższe wartościom finansowym niż materialnym. 

Istnieje też, w opinii posła PiS, przeszkoda praktyczna - komputerowych transakcji obrotu kryptowalutami generuje się czasem np. kilkaset dziennie, a przy opodatkowaniu PCC każdą z nich trzeba by opisać oddzielną deklaracją, co jest praktycznie niemożliwe.

- Opodatkowanie PCC jest niemożliwe w tym przypadku do wdrożenia i jestem przekonany, że ministerstwo finansów wycofa się z tego pomysłu – mówi Murdzek. Ale przyznaje, że istnieje potrzeba znalezienia przyjaznej formy podatku od dochodu z handlu kryptowalutami. - Nikt nie kwestionuje, że jak się zarobiło, trzeba zapłacić podatek – podkreśla poseł Murdzek. Jego zdaniem mógłby to być np. zwykły PIT-36, trzeba by jedynie przygotować odpowiednie oprzyrządowanie informatyczne do rozliczania tego podatku w przypadku kryptowalut.

Protest inwestorów

Inwestorzy są zaniepokojeni. Pismo do Kancelarii Premiera z uwagami dotyczącymi PCC skierowała Fundacja Trading Jam, zrzeszająca ponad 20 tysięcy inwestorów i traderów. Domagają się prostych zasad opodatkowania transakcji. Ich zdaniem, obecne propozycje resortu oznaczają absurdalnie wysokie daniny i konieczność wypełniania mnóstwa dokumentów. 

Za środowiskiem kryptowalutowym wstawił się Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu i poseł Kukiz ’15. Skierował do MF interpelację w sprawie opodatkowania obrotu kryptowalutami oraz ewentualnego wprowadzenia abolicji dotyczącej zaległego podatku od czynności cywilnoprawnych. 

W odpowiedzi resort finansów poinformował, że pracuje nad nową formą opodatkowania, bardziej dogodną dla podatników.

Problemy polskiej kopalni kryptowalut

image
Tak wyglądają koparki kryptowalut.

Tymczasem kilkuset polskich przedsiębiorców inwestujących w kryptowaluty za pośrednictwem gdańskiej spółki PGCmine nie może odzyskać swoich pieniędzy. Policja zajęła sprzęt, a właściciele odcinają się od udziałowca. Przeczytaj więcej: Problemy polskiej kopalni kryptowalut. Firma oszukała inwestorów.

Co to jest kryptowaluta?

image
Najpopularniejszą kryptowaluta jest bitcoin.

Kryptowaluta to pieniądz, który nie ma postaci materialnej i nie został stworzony przez żaden bank centralny na świecie. Mimo, że istnieje tylko w wirtualnym świecie, to jednak może mieć wielką wartość. Jedną z najpopularniejszych kryptowalut jest bitcoin;  cieszy się on ogromnym zainteresowaniem inwestorów. Przeczytaj wiecej na ten temat: Kryptowaluta. Co to jest bitcoin i jak na nim zarabiać?

Bitcoin to najpopularniejsza, ale nie jedyna krytptowaluta. Jeśli chcemy zainwestować w wirtualny pieniądz, mamy możliwość wyboru spośród kilkuset kryptowalut, m.in. litecoin (LTC), ethereum (ETH), dash (DASH), ripple (XRP). Przeczytaj o tym: Kryptowaluty to nie tylko bitcoin.

Aktualizacja: Jednak bez PCC

Rząd postanowił wycofać się z pomysłu opodatkowania kryptowalut podatkiem PCC - poinformował w piątek 20 kwiatnia 2018 r. wiceminister finansów Paweł Gruza. Ministerstwo finansów powołało grupę roboczą, która w konsultacji z przedstawicielami branży kryptowalutowej opracuje możliwie precyzyjne wytyczne dotyczące rozwiązań legislacyjnych.


źródło: PAP, pb.pl

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Blog o finansach osobistych prowadzony przez zespół Salon24. Tematyka: finanse osobiste, budżet domowy, oszczędzanie, podatki, emerytura. Zapraszamy też na stronę tematu Oszczędzanie na przyszłość.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka