Jak przejąć kontrolę nad własnymi finansami nie wychodząc z domu? Przede wszystkim dzięki mądrze zaplanowanemu budżetowi domowemu.
Co to jest budżet domowy?
Budżet domowy to najkrócej spis wydatków w zestawieniu z otrzymywanym przychodem oraz planowanie, na co wydamy pieniądze w przyszłości.
Jak zaplanować domowy budżet?
W pierwszej kolejności podliczamy środki, którymi aktualnie dysponujemy, czyli aktualny przelew z wynagrodzeniem plus pieniądze, które zostały z poprzedniego miesiąca. Do podsumowania budżetu dodajemy pieniądze, które mamy na koncie, w kieszeni czy na innych rachunkach bankowych.
Potem spisujemy miesięczne wydatki. Dobrze jest podzielić listę na wydatki stałe i jednorazowe, okazjonalne. Najlepiej zbierać do tego wszelkie potwierdzenia przelewów, paragony, zapisywać nawet drobne wydatki.
- wydatki stałe: opłata za wodę, prąd, gaz, czynsz do spółdzielni, internet, telewizję, raty kredytu, ubezpieczenia, wydatek na paliwo i przejazdy komunikacją miejską, wydatki konsumpcyjne (zakupy spożywcze lub obiady, jeśli regularnie stołujemy się na mieście), wydatki kulturalne (jeśli np. co miesiąc chodzimy do kina, na koncert lub kupujemy książkę)
- wydatki jednorazowe - to są wydatki nieregularne, ale często bardzo kosztowne, np. prezenty (urodziny, święta), przegląd techniczny auta, wizyty u lekarzy, leki, wyjazd na urlop, remont mieszkania, wycieczki dla dzieci, ubrania, buty itp.
Porównujemy teraz planowane wydatki z kwotą wynagrodzenia. Jeśli okazuje się, że jesteś na minusie, to musisz zastanowić się, z czego zrezygnować. Jeśli natomiast zostaje ci jeszcze sporo dodatkowych środków, to możesz zaplanować, co z nimi zrobić. Czy przeznaczysz je na jakiś jednorazowy wydatek, czy też zaoszczędzisz na konkretny cel. Na podstawie wydatków z jednego miesiąca planujemy budżet całoroczny.
Jak rozpisać domowy budżet?
Wziąć kartkę papieru i podzielić ją sobie na rubryki. Z jednej strony wpisać nazwę miesiąca i otrzymany przychód. Z drugiej wydatki stałe. Podsumować. Następnie odjąć tę sumę od kwoty przychodu. Pod spodem wpisujemy wydatki jednorazowe. Wynik zestawienia odjąć od kwoty, która wyszła nam w poprzednim działaniu na odejmowanie.
Wiadomo, że część okazjonalnych wydatków jakoś się powtarza, np. wizyty u dentysty, kupowanie ubrań, kultura i rozrywka, inne są rzeczywiście jednorazowe, np. opłaty za przegląd czy ubezpieczenie auta, albo chociażby wyjazd na wakacje. Taki wydatek możemy sobie wpisać w osobną rubrykę jako cel oszczędzania i tam wpisywać kwoty, które zostały po zsumowaniu comiesięcznych przychodów i kosztów. Dzięki temu szybciej zorientujemy się, na co naprawdę nas stać.
Musimy zatem obliczyć, ile pieniędzy powinniśmy odkładać co miesiąc, aby móc zaoszczędzić na pokrycie wydatków nieregularnych. Wpiszmy więc pozycje w cele oszczędzania, podsumujmy, ile wyniesie ich koszt w skali roku. Kwotę podzielmy przez 10 i wynik pokaże nam, ile pieniędzy miesięcznie powinniśmy odkładać (teoretycznie, w praktyce może być różnie).
Pod tym kątem jeszcze przeanalizujmy wydatki w zestawieniu z przychodem i zdecydujmy, czy z czegoś na bieżąco rezygnujemy, czy odkładamy marzenia na potem. Jeśli należymy do grona szczęśliwców, którzy zawsze wychodzą na plus, suma wpisana w rubrykę z oszczędnościami na nieregularne wydatki może być nawet większa niż potrzebujemy.
Jak zrobić plan oszczędzania?
Jeśli w miesięcznym podsumowaniu wyszła nam kwota ujemna, to znaczy, że w danym miesiącu wydamy więcej niż zarabiamy. Jeśli mamy oszczędności, to pół biedy, jeśli nie, to gdzieś musimy się zadłużyć. Aby uniknąć takiej sytuacji, dobrze już na początku roku zaplanować regularną kwotę, jaką wydajemy na nieregularne wydatki. Musimy więc je jakoś oszacować, przemnożyć przez częstotliwość ich ponoszenia, zaokrąglić i zapisać sobie.
Przepisujemy saldo z podsumowania miesiąca. Kwotę tę możemy od razu wydać albo rozdzielić na jednorazowy wydatek i częściowo odłożyć na określony cel, albo w całości zbierać np. na zakup nowego auta. Koniecznie zestawmy tę kwotę z sumą, jaka wyszła nam po podliczeniu, ile miesięcznie powinniśmy odkładać. To nas może powstrzymać przed niekontrolowanym zakupowym szałem.
Regularne rozpisywanie domowego budżetu pozwala na stałe monitorowanie swoich finansów. Skoro już wiemy, ile wynoszą nasze wydatki stałe, ile wydajemy okazjonalnie oraz ile możemy zaoszczędzić, unikniemy sytuacji, kiedy nagle zabraknie nam do pierwszego.
Komentarze