Największa partia opozycyjna od dłuższego czasu przeżywa wyraźny kryzys.
Nie chodzi mi tylko o zmianę przewodniczącego, która ma wkrótce nastąpić, ponieważ jest to normalna procedura demokratyczna, ale o brak tzw. narracji, czyli jasno określonej wizji programowej.
Wprawdzie PO nigdy jej nie miała, ale spajało ją sprawowanie władzy. Od kiedy wymknęła im się ona na dłużej z rąk, uwidoczniły się poważne różnice pomiędzy - umownie rzecz ujmując - skrzydłem konserwatywnym a liberalnym, a także personalne ambicje, które są w stanie pogrzebać każdą formację polityczną.
Czy te wewnętrzne napięcia rozsadzą Platformę Obywatelską i spowodują jej rozpad?
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka