Przeciwnicy premiera Mateusza Morawieckiego nie przepuszczą żadnej okazji, aby go zaatakować, nawet jeżeli w oczywisty sposób wystawiają się na śmieszność.
Po wystąpieniu szefa rządu na zjeździe klubów „Gazety Polskiej”, w którym nawiązując do bitwy pod Salaminą powiedział, że „my jesteśmy spadkobiercami tamtych starożytnych Greków, Greków wolności, greckiej demokracji, dlatego właśnie bronimy konstytucji przed tymi, którzy chcą ją łamać”, Paweł Wroński z „Gazety Wyborczej” uznał na Twitterze, że premier promuje LGBT, bo przecież wielu Greków było homoseksualistami.
Jego redakcyjny kolega Wojciech Czuchnowski poszedł jeszcze dalej zamieszczając w tym samym medium społecznościowym grafikę przedstawiającą dwóch ewidentnie zainteresowanych sobą erotycznie greckich żołnierzy.
Obu panom dedykuję w tym kontekście jedną z myśli nieuczesanych Stanisława Jerzego Leca:
Kiedy znalazłem się na dnie, usłyszałem pukanie od spodu.
filozof-fenomenolog, autor "Zarysu filozofii spotkania" i "Filozofów o godnym życiu", harcerz, publicysta prasy krajowej i polonijnej, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, były reprezentant prasowy pułkownika/generała Ryszarda Kuklińskiego w Polsce
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura