Mamy moment konstytucyjny, taki jaki jest raz na generację. Albo sami sobie napiszemy nowoczesną konstytucję, albo inni napiszą ją nam za nas. Społeczeństwo już prawie dojrzało do konieczności przewartościowania w tej kwestii.
Dziś WNET opublikowało rozmowę z Markiem Wróblem - Prezesem Fundacji Republikańskiej, wczoraj, przez zupełny przypadek, przypominałem jego wypowiedź z zeszłego roku, w której MW zachwalał Magdalenkę 2.0. Z jednej strony z niedowierzaniem słuchałem, jak MW powtarza kluczowe tezy mojego projektu konstytucji, z drugiej zaś całkowicie nie rozumiem do dziś tego sposobu myślenia, że Magdalenka 2.0 może być jakąś drogą do zbudowania nawet nie tyle silnej, co mocarstwowej Polski. A tak twierdzi MW.
W powyższej rozmowie MW mówi, że jego środowisko pracuje nad założeniami już parę miesięcy, co się zbiega z opublikowaniem przeze mnie rekapitulacji moich wcześniejszych przemyśleń począwszy od połowy 2023 r. (ciągle je aktualizuję) w postaci notki "W kierunku ustroju prezydenckiego", opublikowanej 24.11.2024 r.
W rozmowie nie zapoznacie się z aktualną wersją grupy pracującej nad nową konstytucją, znalazłem natomiast na wpolityce.pl z końca grudnia 2024 r.tekst opisujący ogólne jej założenia. Co się zaś tyczy tego o czym możecie posłuchać w audycji, to jest tam m.in. o:
1. silnej władzy prezydenckiej
2. zwiększeniu partycypacji obywateli w sprawowaniu władzy (referenda)
Te dwa wektory ja uzupełniam o odpartyjnienie (odebranie partiom politycznym uprzywilejowanej pozycji), ale albo wynika ono z innych zapisów, albo grupa twórców projektu liczy się z realiami - karpie nie zagłosują za przyspieszeniem Wigilii. Coś tam jednak w tym kierunku przebąkiwał nieśmiało...
3. likwidacji Senatu (zastępstwo to jakaś Rada, której nikt nie wybiera, dokładnie jak u mnie)
4. odwoływaniu posłów w trakcie trwania kadencji (jest także u mnie, to tradycja sejmików relacyjnych I RP)
5. co bardzo ważne, o rządzi sprowadzonym do roli administratora (u mnie to jest napisane dosadnie - rządzi prezydent i wybierany przez niego premier - zderzak)
....
W samym tekście z wpolityce jest tego dużo więcej, tj. tych zbieżności.
Co jeszcze ciekawego mówi MW? Mówi, że środowiska lewackie przedstawiły 2-3 lata temu swój projekt? założenia? nowej konstytucji, zwiększający rolę samorządów (państwa w państwie) i twierdzi, że Polska potrzebuje czegoś radykalnie odmiennego. Znowu zgoda. Droga zaproponowana przez lewactwo musi doprowadzić do rozpadu Polski. Mówi też, że dziś już niekoniecznie musi to być Magdalenka 2.0 Kaczyńskiego z Tuskiem, może to być inicjatywa szeroko pojętej prawicy i patriotycznych normalsów.
Zachęcam jeszcze raz do zapoznania się z moim ciągle modyfikowanym projektem i porównania z opracowywanym przez FR projektem nowej Konstytucji. Jak znajdę mail do Pana Wróbla, to do niego wyślę maila z prośbą o aktualną wersję projektu. Jeśli mi ją wyśle i pozwoli o niej pisać, to o niej wam napiszę bardziej szczegółowo.
W świetle powyższego musicie przyznać, że jestem jednak normalny i nie snuję utopii, nawet jeśli czasem grymaszę. Ja po prostu piszę o niedalekiej przyszłości. A bardziej precyzyjnie, o najlepszym scenariuszu dla Polski. I widzę, że MW widzi sprawy bardzo podobnie. I pamiętajcie jeszcze, że to ja wykrakałem papieża z USA!
PO głosi wszem i wobec, że dwa i dwa to pięć, i wszyscy, którzy chcą się uważać za ludzi światowych i inteligentnych, muszą w to uwierzyć. Działania partii negują bowiem nie tylko legalność demokratycznie wybranej władzy, czy podważają znaczenie instytucji państwa polskiego, lecz jakąkolwiek logikę. Za największą herezję uznają zdrowy rozsądek. Najbardziej przeraża nawet nie to, że ci ludzie mogą unieważnić cokolwiek i kogokolwiek wg własnego zmieniającego się z dnia na dzień widzimisię, lecz że mogą mieć rację. Bo przecież skąd naprawdę wiadomo, że dwa i dwa to cztery? Lub że ludzie dawno temu nie polowali na dinozaury? Albo że przeszłość jest niezmienna? Jeśli zarówno przeszłość, jak i świat zewnętrzny istnieją wyłącznie w naszym umyśle, a umysł można kontrolować przez usłużne im media - co wtedy? George Orwell 2023
PiS to partia wariatów. Niegdyś oznaką szaleństwa było upieranie się, że Ziemia obraca się wokół Słońca; dziś wiara, że Polacy mają prawo sami decydować o tym, co jest w Polsce dobre, a co złe, nie zaś UE, Niemcy, Izrael czy Rosja. Tylko PiS w to konsekwentnie wierzy, mówią więc, że są wariatami, bo jakże tak można? George Orwell 2023
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
