Zakupy online są coraz popularniejsze. Fot. Pixabay
Zakupy online są coraz popularniejsze. Fot. Pixabay
Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik
1514
BLOG

Smart shopper - sprytny jak Polak na zakupach w Internecie

Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

W handlu funkcjonuje pojęcie "smart shopper", czyli sprytnego klienta, który jest w stanie sprawdzić wiele parametrów i rozwiązań przed finalnym zakupem. Celem jest jak najkorzystniejszy zakup. W tej dziedzinie jesteśmy coraz lepsi.  

Według najnowszej edycji autorskiego badania Mastercard „Omnishopper 2017”, prawie 80% polskich konsumentów podczas zakupów korzysta z nowych technologii, a prawie połowa sprawdza alternatywne oferty lub szuka informacji o produktach na smartfonie. Z perspektywy tradycyjnego handlu jest to istna rewolucja.

Kim jest smart shopper?

W ostatnich latach pojawiło się zjawisko nazywane przez marketingowców "smart shoppingiem", czyli sprytnym kupowaniem. Idea przemyślanego korzystania z promocji, z wykorzystaniem Internetu w procesie podejmowania decyzji to dzisiaj dla wielu konsumentów naturalny sposób kupowania. 

Zjawisko smart shoppingu wywodzi się z USA i Europy Zachodniej, czyli krajów najmocniej dotkniętych recesją w czasie kryzysu finansowego w 2008 roku. To właśnie kryzys sprzed 9 lat był motorem napędowym dla smart shoppingu. Wielu konsumentów szukało sposobu na ograniczenie dotychczasowego poziomu konsumpcji, ponieważ sytuacja w gospodarce zmusiła ich do szukania oszczędności.

Prawie dekadę po kryzysie finansowym, rozsądne robienie zakupów z wykorzystaniem nowoczesnych rozwiązań technologicznych w trakcie zakupów deklaruje 80% konsumentów.

Narzędzia sprytnego klienta

Smart shopper szuka promocji, porównuje ceny i ich stosunek do jakości. Co do zasady, kupuje głównie rzeczy, których faktycznie potrzebuje. Według badań, sześciu na dziesięciu klientów poświęca również więcej czasu na przedzakupowy rekonesans w Internecie. Jednak żeby dokonać sprytnych zakupów, potrzebne są narzędzia.

W Stanach Zjednoczonych ogromną rolę odgrywają kupony rabatowe. Co ciekawe, w USA wciąż 70% wszystkich wykorzystanych kuponów to papierowe dodatki do gazet. Polska przeskoczyła etap papierowych kuponów, podobnie jak w bankowości przeskoczyliśmy epokę czeków. Wszystkie zniżki i inne narzędzia potrzebne do smart shoppingu znajdują się w Internecie. 

Korzystamy w tym celu z porównywarek cen, możliwości darmowego odbioru w sklepach stacjonarnych, serwisów z zakupami grupowymi, aplikacji z kuponami rabatowymi oraz rozmaitych skanerów przecen. 

Poza samymi narzędziami jest także kalendarz promocji – od zakupów świątecznych, przez wyprzedaże takie jak Black Friday, Cyber Monday, czy nasz rodzimy dzień Darmowej Dostawy. Wystarczy część swoich zakupów dopasować do kalendarza. Jeśli nie ograniczamy się tylko do rodzimych sklepów, to okazji do korzystnych zakupów jest naprawdę wiele.

Zobacz też: Złote zasady bezpiecznego kupowania w sieci 

Wyzwanie dla sklepów

Coraz więcej klientów ogląda dokładnie towar w sklepie, rozmawia ze sprzedawcą, sprawdza czy wszystko mu odpowiada, wyciąga z kieszeni smartfon i... kupuje towar online. Zjawisko traktowania sklepu jako wystawy do oglądania towaru określane jest showroomingiem i stanowi nie lada wyzwanie dla tradycyjnych sklepów. 

Umożliwił to rozwój technologii. Jeszcze kilkanaście lat temu część klientów instytucji finansowych miało opory przed dokonaniem transakcji za pomocą bankowości elektronicznej. Dzisiaj dzięki bezpiecznym i wygodnym elektronicznym płatnościom klient może dokonać transakcji bezpośrednio z telefonu. Urosła też popularność płacenia kartami w Internecie.

Przed sprytnymi klientami można się bronić lub można się do nich dostosować – zrezygnować z haczyków w promocjach, prowadzić przejrzystą komunikację i dać im internetowy kanał sprzedaży. Najbliższe lata pokażą, którą drogę wybiorą także nasze rodzime sklepy, ponieważ polski smart shopper robi się coraz sprytniejszy i ma coraz większy arsenał technologii i płatności ułatwiających mu zadanie.

Zobacz też: Cztery zasady bezpieczeństwa w sieci

Polski rynek e-commerce

Polska jest obecnie 5. największym rynkiem e-commerce w Unii Europejskiej - po Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji i Włoszech. Polski rynek e-commerce jest wart 40 miliardów złotych i rośnie najszybciej w Europie.


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Blog o charakterze edukacyjnym, poświęcony różnym formom płatności. Partnerem bloga jest firma Mastercard.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka