Płatności zbliżeniowe pojawiły się w Polsce w 2007 r. i szybko zyskały popularność. Fot. pkobp.pl
Płatności zbliżeniowe pojawiły się w Polsce w 2007 r. i szybko zyskały popularność. Fot. pkobp.pl
Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik
1323
BLOG

10 urodziny kart zbliżeniowych w Polsce

Tomasz Wójcik Tomasz Wójcik Finanse Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Karty zbliżeniowe w Polsce obchodzą dziesiąte urodziny. Innowacja z 2007 roku zaledwie w dekadę stała się standardem w polskich portfelach, udowadniając, że płatności bezgotówkowe są nie tylko wygodne, ale i bardzo bezpieczne. 

Aż trudno w to uwierzyć, ale 10 lat temu bardzo mało sklepów było gotowych na przyjęcie transakcji zbliżeniowych, a konsumenci patrzyli z niedowierzaniem na pierwsze transakcje robione przez fanów nowych technologii. W tym czasie krążyły „miejskie legendy” o oszustach, którzy będą krążyć po miejskich autobusach i ściągnąć pieniądze z kart przez specjalne urządzenia. Oczywiście dzisiaj wydaje nam się to śmieszne, ale jeszcze dekadę temu nikt nie myślał, że karta zbliżeniowa będzie standardowym produktem w polskim portfelu. 

W 2017 roku technologia zbliżeniowa obchodzi 10 urodziny. Trudno prognozować co przyniesie kolejna dekada, ale wszystko wskazuje na to, że karta z portfela powędruje do telefonu komórkowego. 

Zobacz też: Wkrótce będziemy płacić za wszystko komórkami

Rozwój płatności zbliżeniowych

W 2007 roku, gdy pierwsze karty zbliżeniowe pojawiały się w ofertach banków, nikt nie traktował tej technologii jako przełomowej czy rewolucyjnej – częściej padało słowo „eksperyment”. Dopiero lata 2010 i 2011 przyniosły spore inwestycje w infrastrukturę, czyli terminale płatnicze, co przełożyło się na silny wzrost popularności kart. Natomiast w 2013 roku Polska rozwijała się już najszybciej w Europie pod względem liczby entuzjastów płatności zbliżeniowych.

Według danych NBP, na koniec 2016 roku karty zbliżeniowe stanowiły już ponad 75 proc. wszystkich kart funkcjonujących na polskim rynku, a pod koniec ubiegłego roku liczba terminali obsługujących zbliżeniówki zbliżała się do pół miliona. Eksperyment stał się oficjalnie standardem płatności w Polsce.

Przeczytaj więcej na temat, jak rozwijały się płatności zbliżeniowe na świecie i w Polsce.

Sukces w dekadę

Chociaż w dobie mediów społecznościowych, błyskawicznej komunikacji i wielu innowacyjnych rozwiązań technicznych, 10 lat może wydawać się długim okresem czasu na adaptację technologii, to jednak warto mieć na uwadze kategorię, w jakiej są karty płatnicze. Finanse to dziedzina, w której główną rolę odgrywa bezpieczeństwo, a główną walutą jest zaufanie klienta. Z tego punktu widzenia, wejście do powszechnego obiegu kart zbliżeniowych i ogromna popularność "plastików" w Polsce dzisiaj to wyczyn, którym możemy chwalić się w Europie. 

Karty zbliżeniowe nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa – w najbliższych latach inwestycje, które będą poczynione w ramach Programu Wsparcia Obrotu Bezgotówkowego oraz rosnące zaufanie Polaków do płatności bezgotówkowych powinny skutecznie zwiększyć statystyki korzystania z kart, w szczególności w mniejszych miejscowościach.

Płatności telefonem

Biorąc pod uwagę skok technologiczny w ostatnich latach i wzrost zaufania Polaków do innowacyjnych form płatności, wydaje się, że kolejny krok będzie jeszcze szybszy. Tym krokiem byłyby płatności z użyciem telefonu.

Nie boimy się wykonywać przelewów w bankowości mobilnej i robić zakupów w sklepach internetowych z użyciem aplikacji szybkich płatności. Smartfon już dzisiaj przestał być jedynie telefonem, a stał się urządzeniem wyposażonym w kilka narzędzi zarezerwowanych dotychczas tylko dla komputerów. Z tego punktu widzenia, wydaje się, że smartfony pochłoną także funkcje portfela szybciej niż nam się wydaje.


Zobacz też: Trzy niedoceniane korzyści z płacenia kartą


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone.



Blog o charakterze edukacyjnym, poświęcony różnym formom płatności. Partnerem bloga jest firma Mastercard.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka