Większość miekszańców UE nie chce adopcji dzieci przez pary homoseksualne, nie chce "małżeństw" homoseksualnych i uważa że za dużo jest tolerancji. Szybciej do tej Europy!
Obszerne statystyki nastrojów wśród obywateli Unii Europejskiej opublikowała w grudniu 2006 Komisja Europejska w ramach projektu EuroBarometer 66 "Public opinion in the European Union". Statystyki ciekawe, bo Gazeta Wyborcza z całych 84 stron raportu zacytowała tylko to że 63% Polaków popiera "eurokonstytucję". Tym bardziej warto zobaczyć resztę.
Wartości europejskie
Spośród obywateli Unii Europejskiej 14% uważa, że tolerancja jest dla nich ważną wartością, 18% - że równość - dla odmiany 52% uważa za swoją wartość pokój a 43% - szacunek dla ludzkiego życia.
Trochę jakby odwrotnie niż w "eurokonstytucji"...
Gospodarka
Większość czyli 64% uważa, że wolny rynek jest gwarancją dobrobytu.
Równocześnie 62% uważa, że państwo zbyt dużo ingeruje w gospodarkę.
Imigranci
60% obywateli nie zgadza się z tezą, że imigranci przyczyniają się do rozwoju kraju. Najbardziej lubią imigrantów w Szwecji (79%), najmniej na Słowacji (12%). Polska (33%) wyprzedza Niemcy (30%).
Przestępczość
85% domaga się surowszych kar dla przestępców. Najwięcej na Cyprze (97%), w Polsce 88%, najmniej w Danii - 70%.
Czyżby echa kilku dekad wychowania bezstresowego", "resocjalizacji", "tolerancji" i innych eksperymentów społecznych?
Warto odnotować, że tylko 26% popiera legalizację konopii indyjskich - najwięcej to tylko 49% w Holandii (cofee shopy się znudziły? przecież miał być sukces polityki "harm reduction"). W Polsce 11%.
Homoseksualiści
Chyba się już trochę sprzykrzyli...
61% obywateli Unii sprzeciwia się oddawaniu dzieci w adopcję homoseksualistom (popiera 32%). Największe poparcie w Holandii (69%), ale już we Francji tylko 35%. Polska zamyka stawkę 7% poparciem. "Thank you Poland!"
49% sprzeciwia się legalizacji
"małżeństw" homoseksualnych (44% popiera). Najwięcej popiera Holandia (82%), najmniej na Litwie (12%), w Polsce 17%.
No i jak tu zaprowadzać postęp?
Hm, dziwne te statystyki. Pachnie ciemnogrodem...
To co teraz będzie z tą demokracją jak lud myśli inaczej niż trzeba?
A tak na poważnie, to pomysł budowania politycznej unii między krajami o tak różnych wartościach (np. dzieci dla gejów - 7% w Polsce vs 69% w Holandii) jest poroniony.
Właściwie trudno znaleźć dwa takie kraje o jakimś wspólnym zestawie wartości (nawet we Francji o połowę mniej niż w Holandii)i, co oznacza że komuś trzeba będzie coś narzucać siłą. Na pewno nie mi.
Dlatego jestem przeciwny tzw. "eurokonstytucji" jako życzeniowej, utopijnej i represyjnej.
Sól w nasze rany, cały wagon soli
By nie powiedział kto, że go nie boli
Piach w nasze oczy, cały Synaj piasku
By nie powiedział kto, że widzi jasno
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka