ewa filipczuk ewa filipczuk
576
BLOG

BARABASZ

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 6

Uwolniony przez chudego cieślę z Galilei

po zdjęciu z ramion krzyża wrócił do rozboju

Brak źródeł historycznych pozwala przypuszczać

że znowu schwytany trafił pod ziemię

Powrócił na nią jeszcze jako więzień

Później w służbie namiestnika zamieszkał w Rzymie

gdzie bezgłośnie wrzało

w winnicach w sercach niewolników na starych cmentarzach

Tam w ogniu płonącego miasta

rozgorzał w nim płomień wiary

Chwytając za głownię dostał się między chrześcijan

których szukał od dawna

lecz nie wybaczono mu

Wiedział jak niszczyć Nie znał miłosierdzia

 

Barabasz widział i nie widział Boga

Odszedł jako poganin pośród pełnych łaski

 

Złożony z materii resztę strawił na szukaniu

tego w co nie mógł uwierzyć

Pomimo strachu i krzyża złożony tylko z materii

nadal wątpi choć nigdzie nie istnieje

ślad

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura