ewa filipczuk ewa filipczuk
302
BLOG

ZDARZENIE

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 9

pewnego wieczoru

który zaczął się

rozpaczliwie samotnym

biletem do kina

usłyszałam bicie serca

trzepot skrzydeł

 

ten wieczór przekonał mnie

że moje ramiona

 są łodzią ratunkową

i że ja także szukam

tak niespodziewanie

podanej mi dłoni

jak gdyby była

sygnałem albo znakiem

 

wtedy w kinie

i trochę później

w zbyt dużym i za jasnym barze

nasze oczy błyszczały

jak wielkie łzy

 

może uda się

powiedzieć coś o istocie

nie mówiąc o jutrze

(słowo jutro ma swój kształt i zapach

i znaczy wszystko co za nami )

 

może uda się

poczuć ciepły oddech

drugiego człowieka

 

pewnego wieczoru

zanim znikniemy

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Kultura