ewa filipczuk ewa filipczuk
371
BLOG

CHŁÓD

ewa filipczuk ewa filipczuk Kultura Obserwuj notkę 7

Pośpieszyłam się miłości i co teraz zrobić.

Stoję szczelnie ubrana. Mam wszystko -

Ogród dotykalny i ogród wyobrażony.

Sterty listów. Nadmiar wyznań. Okazuje się,

Że bardzo łatwo jest wyznawać. Miłości,

Imię twoje nadaremne, z tylu ust, w tylu objęciach.

 

Pośpieszyłam się i próbuję rozpalić ogień,

Klęcząc, z pudełkiem zapałek w dłoni.

Jest zupełnie inaczej, niż miało być, miłości.

Ktoś o tym wiedział, obawiam się, że i ja wiedziałam.

 

Pośpieszyłam się i marznę zapięta pod szyję.

Nie wiem, jak zetrzeć nitkę potu

Ze skóry powleczonej  szronem.

Nie wiem, jak wyjąć odłamki szkła,

Którymi karmię ptaki w ciasnej klatce.

po prostu piszę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (7)

Inne tematy w dziale Kultura