B. Komorowski, już jako pełnoprawny Prezydent RP, udzielił wywiadu "Polityce". Wybór redakcji nieprzypadkowy; były marszałek sejmu po rozstrzygnięciu wyborczym konsekwentnie podąża w lewą stronę (pierwszy wywiad dla "Gazety Wyborczej", nominacja dla T. Nałęcza; mówi się również o innych "ekspertach", potencjalnych prezydenckich doradcach, kojarzonych z "Lewicą" lub "Centrolewicą"- jak kto woli). "Polityka" na tak wspaniałe wyróżnienie zapracowała swą aktywnością jeszcze podczas diabelnie ciężkiej kampanii (okładka "Bronku, do boju!", grilowanie J. Kaczyńskiego przez Janickiego/Władykę, legitymizowanie biłgorajczyka inteligenckimi tekstami seniorki Paradowskiej, etc, etc).
W wywiadzie B. Komorowski mówi dokładnie, to czego pragnęli usłyszeć bojownicy "Polityki":
1. koniec z nadęta polityką historyczną- "...zacząć należy od zasadniczego pytania, czy w ogóle powinno się mówić o polityce historycznej, czy też musimy znaleźć inne określenie zjawiska styku tradycji, przeżyć historycznych, dumy narodowej i polityki. Z prośbą o przemyślenie tego problemu, ale także o pomysły na działanie w tym obszarze zwróciłem się do prof. Tomasza Nałęcza, do którego mam zaufanie i szacunek."
2. włażenie w d... "dumnym narodom"-"Uważam, że polityka historyczna nie powinna być skierowana przeciwko komuś, nie powinna być maczugą do walenia konkurencji politycznej, a w relacjach międzynarodowych nie powinna być skierowana przeciwko innym dumnym narodom." ("Prezydent zdradził również, że jego marzeniem jest pogłębienie procesu zbliżenia z Rosją. W zawiązku z tym zaprosił już prezydenta Rosji Dimitrija Miedwiediewa do złożenia wizyty w Warszawie.")
3. polityka "czystych łapek', "zakopanie" kontrowersyjnych tematów- " W tym obszarze jest natomiast do zagospodarowania wiele tradycji, wspomnień, ważnych dat, które się nie wiążą z kontrowersją, z wojną z kimś, ale z polską dumą z pozytywnych dokonań."
4. żadnych pomników na Krakowskim Przedmieściu- "To wydaje mi się dość dziwny pomysł, bo jak przed pomnikiem księcia Józefa Poniatowskiego stawiać inny pomnik?"
Wreszcie jakieś konkrety. Wszyscy konserwatywni wyborcy starszawego gajowego z wąsem, muszą czuć "lekki" dyskomfort. Chciałbym ich uspokoić; kiedyś przyjdzie czas na wywiad dla "Rzepy" (Komorowski przecież nie będzie, niczym Tusk, bojkotował Lisickiego i spółki za ostatnie zasługi) i tam wam Prezydent powie dokładnie to, czego chcecie (chcemy?) usłyszeć...dobry, stary, WSIowy Bronek jeszcze powróci...strzelam, że tuż po zakończeniu wymarzonej wizyty D. Miedwiediewa.
A dzisiejsza odsłona? To tylko koronny dowód na to, że wreszcie doczekaliśmy się prawdziwego Prezydenta, Prezydenta wszystkich Polaków (nawet tych z redakcji "Polityki").
Inne tematy w dziale Polityka