„Zbyt pochopnie oceniacie zaproszenie Jerzego Urbana do wywiadu w TV. Jak mówi sama zainteresowana: miało przecież szokować, więc kogóż zapraszać?
Jednocześnie sama Pani Agnieszka zauważa w obronie, że takie przedstawienie to forma figury medialnej. Wzburzenie i protest ma być normalną reakcją na taką właśnie instalację. Chodzi tu ›o zmuszenie do myślenia w inny, nietypowy sposób. I tak – czasami będą to takie rzeczy, maski i gesty, które będą budzić protest. Tak będzie.‹
Jednak proszę zauważyć, że ideą programu jest tu też zdejmowanie tych masek: ›dlatego zawsze będę ich starała się prowokować do tego, by pokazali swoje prawdziwe oblicze. Jerzy Urban i (…) też mają ludzkie odczucia. Ten znienawidzony przez Polaków Urban był kiedyś bardzo zakochany i musiał bardzo starać się o swoją żonę.‹
Niestety, myślę, że społeczeństwo nie jest jeszcze dość otwarte na tak rozumiane podwójne dno, do tego trzeba szerszego spojrzenia. Czasami nawet najokrutniejsze czyny mają swój inny, wyższy przecież wymiar.
Charles Milles Manson”