Jarosław Kaczyński w TVP Info spóźnił się 3 minuty, jak na prezesa swej telewizji przystało i 5 minut za późno opuścił wizję (20.00 – 20.17, a powinno być 19.57 – 20.12).
Poza tym prezes PiS stanął na stanowisku w sprawie Trybunału Konstytucyjnego w miejscu, jakby nie było wydanej opinii Komisji Weneckiej. Prezes stoi na stanowisku przedweneckim.
Po co Komisja się trudziła? Klasyka: Komisja Wenecka odwaliła kawał dobrej nikomu niepotrzebnej roboty.
W sprawie Trybunału Konstytucyjnego prezes nie zmienił stanowiska. Wg niego orzeczenie w sprawie ustawy naprawczej jest prywatnym stanowiskiem osób.
Takie też kłamstwa i absurdalia opuściły usta prezesa: „Rzepliński mówi, że suwerenem jest TK. Suwerenem w Polsce jest naród”.
Kaczyński chyba nie wie, co to znaczy suweren. Ani Rzepliński nie powiedzieł tak o TK, ani naród nie jest suwerenem w stosunku do TK.
Przede wszystkim pojęcie suwerena jest hierarchiczne, a TK jest jedną z władz ustroju demokratycznego, sądowniczą. Ni przypiął, ni przyłatał owe stwierdzenie Kaczyńskiego.
Dziennikarka prowadząca rozmowę była beznadziejna, nie słyszała, co mówił Kaczyński i nie potrafiła zadać pytania, gdy prezes PiS się migał i chachmęcił.
W sprawie Trybunału Konstytucyjnego nie ma kompromisu, albo się przestrzega orzeczenia TK, albo nie. Czyli – albo łamie prawo, albo nie. Większość sejmowa złamała prawo, gdy podejmowała ustawę naprawczą.
Przestępca nie może orzekać o winie sądu. Sąd może sądzić inny sąd. Podstawy prawa rzymskiego. Na tym polega arbitraż.
I jeszcze jedna uwaga. Mianowicie jakiś sejmowy zespół ekspercki, który ma wydać opinię o opinii Komisji Weneckiej można tylko nazwać chorym pomysłem. Po co to? Po co eksperci mają wydawać ekspertyzy o niepotrzebności?
Kaczyńskiego umysł buksuje, nigdy nie był zanadto bystry. I jak sam zauważył „Niektórzy politycy powinni odejść”. W pierwszym rzędzie powinien odejść Jarosław Kaczyński, nikt nie ma tak długiej praktyki plucia na opozycję, jak on. Większego psuja od niego nie ma w polskiej polityce, a przy tym produkuje tylko toksyny, żadnej ożywczej myśli.
Inne tematy w dziale Polityka