Pojechał Andrzej Duda na Węgry, od razu doznał wzwodu wiedzy antropologicznej (podróże kształcą?). „W Europie giną ideały”.
A gdyby znał Biblię, poświęcił jej trochę namysłu, jak to robią filozofowie i artyści, to wiedziałby, że Ideał, Idol to fałszywy bóg w stosunku do Jahwe.
Fałszywym jest JHWH w stosunku do Ideału.
A może jednak Duda doznał wzwodu semantycznego i Ideał pomylił mu się z Doskonałością? Może dowiedziałby się, że w jezyku aremejskim i polskim Bóg i ideał to to samo.
Duda wyraził jeszcze inną „myśl” na Węgrzech: „Ideologie wypaczają istotę czowieka”. Przepraszam, to człowiek nie ma dążyć do zrozumienia świata i ustanowienia na nim coraz lepszych porządków?
Człowiek ma być jak Duda, który nawet nie potrafi być strażnikiem konstytucji, a tylko figurantem swego pana, Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS nie jest żadnym Idolem, Ideałem, Baalem, itd. Duda nie musi jechać na Węgry, aby doznawać wzwodów atropologicznych, jezykoznawczych, teologicznych, prawnych. Wiemy, kim jest Duda, jakie jego wykształcenie, jaki jego marny duch. Ba, wiemy, jaka jego przyszłość.
Choć nie jestem żadną Kasandrą, Terezjaszem, to wiem, że Duda stanie przed Trybunałem Stanu za to, że sponiewierał prawo polskie, konstytucję wszystkich Polaków. Naraził nas na to, że z prymusa Polska stała się pariasem.
Może sobie Duda z Orbanem nieść wielką misję (ależ nabzdyczenie retoryczne niegodne średnio rozwiniętego człowieka) do Europy zachodniej, która tę misje przegnała precz dawno temu, bo jest zacofaniem klasowym (próżniaczym). Mam pytanie, czy z wami wybiera się wielki przyjaciel Orbana, Putin? Czy będzie to kolejna forma hybrydowej wojny?
Duda plecia takie androny przygotowany przez służby PR-owskie, prezydent, który czmycha przed Polakami, czmycha przed odpowiedzialnością, bajdurzy o misji i to tak krzywo, że nie warto tym się zajmować. Prezydent, który nam Polakom przynosi wstyd.
I ku nauce takich postaci, jak Duda. Chrześcijaństwo w polskim wydaniu (katolicyzm polski) jest ideologią (tak! to jest ideologia wg wszelkich prawideł rozumu) nienowoczesną, przestarzałą, cofającą etycznie, często personalnie amoralną.
Inne tematy w dziale Polityka