Prawdopodobnie dojdzie do sytuacji, o której mówił sekretarz generalny Rady Europy Thorbjoern Jagland, iż sprawa Trybunału Konstytucyjnego trafi do Trybunału w Strasburgu, który ma ostateczną jurysdykcję.
Aby nie było wątpliwości, jaki może być werdykt, tenże Jagland powiedział dzisiaj: „Istnieje obowiązek publikowania werdyktów TK”.
A zatem już dzisiaj Beata Szydło może czuć się, że stanie przed Trybunałem Stanu.
Do rozprawy w Strasburgu dojdzie, bo Jarosław Kaczyński to niedojrzały człowiek, który nie potrafi przyznać się do błędów. A że jest wybitnie przeciętny, tym bardziej wierzy w walory, których nie ma na stanie psychicznym i intelektualnym.
Co po werdykcie Trybunału w Strasburgu powie Kaczyński?
Ano, zmowa gorszego srotu, elementu animalnego. W tym jest dobry, w pluciu. W swoim przegranym życiu ćwiczy te inwektywy przed lustrem, gdy się goli.
Takich autokratów w historii było sporo. Zawsze kończyli w podobny sposób. Zauważcie, że nawet Wojciech Jaruzelski potrafił doprowadzić do Okrągłego Stołu, mimo że miał ziejący oddech Kremla ma karku.
Kaczyński na karku ma zew swoich kompleksów. To są jego kremlowskie kuranty.
A takie żadne podległe postaci, jak Zbigniew Ziobro skończą tam, gdzie już dawno powinien za wejście służb specjalnych do domu Barbary Blidy. Coś takiego jak PiS zdarza się w najgorszych snach, nam zdarzyła się ta zmora na jawie.
Inne tematy w dziale Polityka