Kiedyś mieliśmy wroga zewnętrznego i jego namiestnika – Rosję i PZPR – dzisiaj mamy własny nowotwór – PiS. Zżera nas wewnętrznie.
Czy się damy? Czy odsuniemy go demokratycznymi metodami od władzy?
Na szczęście mamy tylko „zimną wojnę domową”. Zimną. Agnieszka Holland dla „Die Welt”: „Polska znajduje się w stanie zimnej wojny domowej. Dla Polski to nie może się dobrze skończyć”.
Oby jak najszybciej się skończyło. Zgangrenowane ciało trzeba jak najszybciej wyciąć, bo stracimy niepodległość. PiS pcha nas w łapy Kremla.
Jeżeli sobie nie poradzimy, nikt nam nie pomoże. Tak było w historii, tak jest dzisiaj. W czasie Powstania Styczniowego słano na Zachód posłańców z dyplomatycznymi słowami o ratunek. I nic. Jeden z dowdców powstania – mój przodek musiał wrócić z emigracji – i walczyć z Ruskimi i tym samym wrogiem, co dzisiaj, klerem.
Czy KOD wskóra coś więcej niż w historii? PiS wyprowadza Polskę ze struktur unijnych.
Czy powstrzymamy proces wydalania? Mateusz Kijowski w USA, w Departamencie Stanu, usłyszał to, co mówią wszyscy ludzie przestrzegający zasad państwa prawa: „Wyrok Trybunału Konstytucyjnego powinien być wydrukowany”.
Pocieszające jest to, że obudziliśmy się wcześniej, choć z ręką w nocniku. Waniajet. Zbyt dużo Polaków korzysta na emigracji z cywilizacji. Nie wrócą do tego skansenu PiS. Ale nie pogodzą się, aby ojczyznę im niszczono. Tak jak nie pogodzi się KOD, następca inteligencji pozytywistycznej.
Inne tematy w dziale Polityka