Cleofas Cleofas
531
BLOG

Petru bez światełka nadziei. A gdzie ma własne?

Cleofas Cleofas Polityka Obserwuj notkę 8

Długo Ryszard Petru szedł w ciemnościach tunelu, aby stwierdzić, że Jarosław Kaczyński zgasił „ostatnie światełko nadziei”.

W Polsce zapanowała ciemność, podobna jak za komuny. Wówczas ciemniacy rządzili (za: Kisielem), dzisiaj ciemny lud, „suweren” o wadze statystycznej 18% wybrał ciemnotę PiS.

Tunel jest długi. Ciemność nie ma odmian czarności, ale ma przymiotniki. Brunatny, kryształowy, etc. Noce kryształowe, długich noży będą następowały w imię „sprawiedliwości, kary”. I wcale nie będzie dotykało tylko Donalda Tuska, bo wszystkich. Bo taka jest logika społeczna.

Petru miał nadzieję, że Kaczyński się wycofa z nowego kandydata na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Za nowego zostanie uznany stary już zaprzysiężony, aby nie pogrążać sytuacji, która chyba już nie jest do uratowania.

Kandydujący sędzia pisowski z tytułem profesora nie chciał odpowiadać na pytania. Dlaczego? Bo przecież wiedzy prawniczej nie utracił, ale stracił moralność. Prof. Zbigniew Jędrzejewski zaprezentowałby się jako amoralny. A nie każdy lubi się obnażać publicznie i pokazywać, jako nie mający moralności. Ekshibicjonizm amoralny niewielu potrafi uprawiać, tylko zboczeńcy.

Polska będzie wypluwana z instytucji międzynarodowych, z Unii Europejskiej, z organizmów zachodnich. Dość szybko Polacy zostaną uchodźcami, bo będą uciekać z ojczyzny elementówc animalnych, najgorszych sortów, z degradacji cywilizacyjnej.

Ten scenariusz szybciej się ziści, niż nam się zdaje. Petru podpowiem: A łaź sobie po ciemnych tunelach, światełko, bądź latarkę, trzeba mieć własne.

Cleofas
O mnie Cleofas

To - to już lekka przesada.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka