PiS podjęło uchwałę obrony suwerenności. Nie piszę Polski, bo Polska nie jest zakładnikiem PiS, aby miało jej bronić. Przed kim bronić?
Przed Komisją Europejską? Nie! Ta uchwała broni demolki Trybunału Konstytucyjnego, jest przeciw trójpodziałłowi władzy i przeciw standardom demokratycznym.
Ta obrona jest przeciw Zachodowi. Jest przeciw ogromnej części Polaków, którzy nie godzą się na cofanie Polski, czego przykładem jest KOD.
Jarosław Kaczyński nie ma wizji Polski, chciałby ją przywłaszczyć, utrwadzić jakiś nacjonalizm i otwierać z Rydzykiem nikomu niepotrzebne świątynie.
Czy skansen jest wizją?
Piłka jest po stronie opozycji, gdy w poniedziałek oficjalnie poznamy stanowisko Komisji Europejskiej, a we wtorek odbędzie się spotkanie ws. zawinionej przez PiS.
Jakie mogą być rozstrzygnięcia? Dalsze wyczekiwania na decyzje, jakie zapadną w Brukseli odnośnie niszczenia podstawowych wartości w kraju unijnym?
Kaczyńskiemu wymknęła się gra z Komisją Europejską. Zresztą nie miał nigdy pomysłu na Polskę. Bo co to znaczy powstać z kolan? Metafora kiczu.
Tak naprawdę jedynym suwerennym krajem na naszym świecie jest Korea Płn. W tym kierunku zmierzamy? Różne są współzależności, są państwa silniejsze, mądrzejsze i o głęboko zakorzenionych standardach demokratycznych.
Polsce pod panowaniem PiS wyszła komusza słoma z butów, nadymany patriotyzm zakompleksiałych ludzi bez talentów.
Skutki mamy takie, że premierem rządu jest Beata Szydło, która nawet nie powinna sprawować funkcji burmistrza Brzeszcz, a prezydent Andrzej Duda co najwyżej nadaje się na wykłady w Nowym Tomyślu.
Tacy marni politycy dochodzili do władzy w krajach zachodnich, ale społeczeństwo i elity dawały sobie z nimi radę. Czy damy radę demokratycznie (i suwerennie) pozbyć się PiS?
Spokojnie, jeszcze Polska nie umarła, bo podobna kwestia czeka nas z NATO.
Inne tematy w dziale Polityka