"Ustawa futerkowa" to nie przypadek. To świadomy kolejny ruch Prezesa i jego najbliższego zaplecza w celu przejęcia lewicowej frazeologii i ideologii. Spora szansa, że PIS wygra wybory 2023 ale będzie to już partia "centrowa" z postulatami całkowitego zakazu chowu zwierząt, wprowadzenia małżeństw LGBT i ogólnej szczęśliwości obywateli. Vide "konserwatywne"partie Zachodu: CDU czy Conservative Party w UK.
Nie wierzycie? To proponuję zastosować następujące ćwiczenie umysłowe:
Wyobraźcie sobie Państwo, że Prezes zgłasza teraz postulat wprowadzenia "związków partnerskich" - zarówno dla hetero jak i homonormatywnych obywateli. Bełkotliwie uzasadnia to oczywiście "prawami człowieka", "wolnością wyboru" i koniecznie "chrześcijańskim miłosierdziem".
80% klubu PIS dostaje nagle olśnienia jak mogli do tej pory nie zauważyć tak oczywistych przesłanek i bez wahania popiera projekt. Wiadomości kręcą odpowiedni materiał ilustrujący oczywistość tej tezy. "Eksperci" potwierdzają, że tak trzeba i wypada. Europa, 21 wiek, humanitaryzm, postęp i takie tam.
'Prawicowe" portale i tygodniki z małymi zastrzeżeniami pomysł popierają. Dowodzą, ze tym genialnym wistem Prezes zaszachował opozycję i sprytnie wytrącił jej oręż z ręki.
Problemem jest mniejszościowa część dawnego elektoratu pisowskiego - ta bardziej konserwatywna, pro-kościelna, patriotyczna. Ale ich protesty są ledwo słyszalne z uwagi na kształt naszego rynku medialnego.
KO i Lewica są w szoku. Część lewicowych polityków przeczuwając nieuchronną kolejną klęskę wyborczą dogadują się z emisariuszami PIS-u zaklepując sobie co lepsze miejsca w obozie władzy.
Zaskoczeniem jest reakcja Episkopatu. Po długim milczeniu ("młyny kościelne mielą wolno") wydaje list pasterski z celną uwagą, że ruch Prezesa to praktyczna realizacja "idei Franciszka". A poza tym gdzie im tam mieszać się do polityki.
Powiecie, że to niemożliwe?
Patrząc na to co wygaduje i - co gorsza - robi aktualnie PIS stwierdzam, że w polityce nie ma nic niemożliwego.
Inne tematy w dziale Polityka