Będzie, co ma być. Nie ma już co marudzić, grymasić, wymachiwać chorągwią. Będzie sobota, niedziela. A w poniedziałek, mam nadzieję, radość większa lub mniejsza, ale jednak. Na JarKacza będę głosować ludzie o bardzo różnych poglądach, pewnie podobnie zdarzy się w przypadku Bronisława Komorowskiego.
Wyborcom Bronisława Komorowskiego życzę... No cóż, dziś Szanowni i Drodzy, niczego Wam nie życzę z tego, co byście chcieli. Ale szanuję Wasz wybór, choć go nie podzielam.
To był ważny czas, od tragedii smoleńskiej, jak tak o nim myślę, to widzę, że osobiście też. Mam nadzieję, że wygra Jarosław Kaczyński. Poniższy utwór, choć trochę od czapy, z dedykacją dla tych, co też będą na niego głosować. Mam nadzieję, że niezależnie od tego, co przyjdzie, będziemy pamiętać, że poparliśmy tego samego człowieka. Mamy bardzo różne poglądy, opinie, zapatrywania na kwestie społeczne, ekonomiczne, kulturowe. A mimo to, choć to może naiwne, łączy nas jakaś wspólnota.
A na weekend, mam nadzieję, dużo napojów chłodzących, lodów, owoców i sjesty. Radosnego poniedziałku na dworcu w Jarosławiu.:-)
There`s so many diffrent worlds
so many different suns
An we have just one world
but we live in different ones
Krzysztof Wołodźko
Utwórz swoją wizytówkę
Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty.
Wyją syreny, wyją co rano,
grożą pięściami rude kominy,
w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną,
noc jest przelaną kroplą jodyny,
niechaj ta kropla dzień nasz upalny
czarnym - po brzegi - gniewem napełni -
staną warsztaty, staną przędzalnie,
śmierć się wysnuje z motków bawełny...
Troska iskrą w sercu się tli,
wiele w sercu ognia i krwi -
dymem czarnym musi się snuć
pieśń, nim iskrą padnie na Łódź.
Z ognia i ze krwi robi się złoto,
w kasach pękatych skaczą papiery,
warczą warsztaty prędką robotą,
tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery,
im - tylko radość z naszej niedoli,
nam - na ulicach końskie kopyta -
chmura gradowa ciągnie powoli,
stanie w piorunach Rzeczpospolita.
Ciąży sercu wola i moc,
rozpal iskrę, ciśnij ją w noc,
powiew gniewny wciągnij do płuc -
jutro inna zbudzi się Łódź.
Iskra przyniesie wieść ze stolicy,
staną warsztaty manufaktury,
ptaki czerwone fruną do góry!
Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi
drogę, co dzisiaj taka już bliska?
Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi,
gniewną, wydartą z gardła konfiskat.
Władysław Broniewski, "Łódź"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka