Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
3631
BLOG

Rolexa żal. Gdzie głos PO?

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Polityka Obserwuj notkę 43

Wielkim nieobecnym dyskusji blogerów o katastrofie smoleńskiej był Rolex. I szkoda, niestety, bo z pewnością wielu na jego głos czekało. Czytam bardzo krytyczne głosy wobec dyskutujących. I powiem tak: to nie są studyjni wyjadacze ani przekrzykiwacze. Z pewnością jednak, także dzięki salon24live! blogerzy szybko nauczą się „mówienia w TV”.

Zabrakło mi mocnego, pro-PO-wskiego głosu, ale z notki Magdy Figurskiej i komentarzy pod nią wnoszę, że tutaj lukę wypełnił Olek Zioło z Warsztatów Analiz Socjologicznych. Liczyłem też na ostrzejszy spór w studio choćby między Czarkiem Krysztopą i Alą Zarzeczańską a Grzesiem Wszołkiem. Okazuje się jednak, że – póki co przynajmniej – dla blogerów najwłaściwszą płaszczyzną sporu są ich własne, pisane blogi. I tam dają upust swoim publicystycznym pasjom i skłonnościom do ostrych nieraz przecież dyskusji.
 
Może to jednak dobrze, że o katastrofie smoleńskiej mówiono przynajmniej w salonowej TV w sposób wyciszony, bez karczemnych awantur. Myślę, że ten sposób rozmawiania jest jednak najwłaściwszy w tygodniu, w którym obchodzimy wspomnienie pierwszej rocznicy smoleńskiej tragedii. Medialno-politycznych ustawek będzie jeszcze sporo.
 
Zabrakło mi w podsumowaniu mocnego pokazania perspektyw: co dalej? Czy państwo polskie ma potencjał, by po katastrofie smoleńskiej pozostało coś więcej niż wielka trauma i międzypartyjne spory? Czy katastrofa smoleńska w ogóle powinna być tematem wiodącym w strategiach politycznych i społecznych? Nieśmiało tę kwestię poruszyła Ala Zarzeczańska, wskazując na spodziewane "dobrodziejstwa" polityki PO (szpitale, szkolnictwo, itd.).
 
*
Do blogerów-krytyków: poczekajcie, któregoś dnia być może siądziecie w studio salon24live! Później pogadamy, jak Wam, Szanowni i Drogie, poszło… A dla Rolexa serdeczne pozdrowienia. IMHO Igor Janke winien ci następny program. Najlepiej w studio s24live!.;-)
 

 

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (43)

Inne tematy w dziale Polityka