W Parku Poniatowskiego.
W Parku Poniatowskiego.
Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
344
BLOG

Zielono-miedziana Łódź

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Kultura Obserwuj notkę 2

Jednym Łódź kojarzy się z warszawską Pragą, innym z Nową Hutą, mi - miejscami - z poznańskimi Jeżycami. Łódź to oczywiście Łódź. A wczoraj w Parku Poniatowskiego odkryłem cmentarz żołnierzy radzieckich.

Właśnie, bo Łódź to nie (tylko) podejrzane uliczki czy bramy pod tytułem "strzeż się tych miejsc", bramy w których bawią się dzieci, w które kobiety wchodzą z siatkami, a mężczyźni wychodzą z nich z twarzami naznaczonymi alkoholowym znojem. Bynajmniej. Ani Łódź to tylko miasto Piotrkowskiej, równo dzielonej przez nędzę i ostentacyjne czasem bogactwa. Ta Łódź schowana przed okiem przyjezdnego - to jest dopiero interesująca Łódź....

Zapraszam do galerii wyżej.:-) Więcej zdjęć: http://www.facebook.com/consolamentum

Polecam także swój wywiad z Lechem Merglerem, "Miasto jest sexy", poświęcony kondycji polskich miast, w tym Łodzi.

PS. Z łódzkich kawiarni polecam póki co Fresco i Monaco. A następnym razem może o Łodzi i grajkach ulicznych. Grajkach zwykle przecudnej urody.;-)

Zobacz galerię zdjęć:

Przepiękna ta kamienica... ...ale coś się do niej przyczepiło. ..."światło na murze splendor nieba one nie potrzebują twego ciepłego oddechu są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy". Zaczarowana brama, zaczarowane podwórko, oczarowany ja.;-) I tak od rana przed sklepem. A Tuwim musi na to wszystko patrzeć.;-)

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Kultura