Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko
195
BLOG

Kościół i kaplica

Krzysztof Wołodźko Krzysztof Wołodźko Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Dziś nieco konfesyjnie, ale z lewicowymi akcentami. Takie już ze mnie ziółko. :-)

Po pierwsze: tekst  "Bez dobrej puenty", czyli kaplica. I transformacja.

Po drugie: "Kościół, czyli Arka Noego". Czyli wiadomo. Plus walka klas.

A do posłuchania: "Wieszanie zdrajców". W sumie czemu nie.

PS. Zaś w "Gazecie Polskiej Codziennie" felieton "Strategia elementarnej jedności".

 

 

 

Krzysztof Wołodźko Utwórz swoją wizytówkę Krzysztof Wołodźko, na ogół publicysta. Miłośnik Nowej Huty. Wyją syreny, wyją co rano, grożą pięściami rude kominy, w cegłach czerwonych dzień nasz jest raną, noc jest przelaną kroplą jodyny, niechaj ta kropla dzień nasz upalny czarnym - po brzegi - gniewem napełni - staną warsztaty, staną przędzalnie, śmierć się wysnuje z motków bawełny... Troska iskrą w sercu się tli, wiele w sercu ognia i krwi - dymem czarnym musi się snuć pieśń, nim iskrą padnie na Łódź. Z ognia i ze krwi robi się złoto, w kasach pękatych skaczą papiery, warczą warsztaty prędką robotą, tuczą się Łodzią tłuste Scheiblery, im - tylko radość z naszej niedoli, nam - na ulicach końskie kopyta - chmura gradowa ciągnie powoli, stanie w piorunach Rzeczpospolita. Ciąży sercu wola i moc, rozpal iskrę, ciśnij ją w noc, powiew gniewny wciągnij do płuc - jutro inna zbudzi się Łódź. Iskra przyniesie wieść ze stolicy, staną warsztaty manufaktury, ptaki czerwone fruną do góry! Silnym i śmiałym, któż nam zagrodzi drogę, co dzisiaj taka już bliska? Raduj się, serce, pieśnią dla Łodzi, gniewną, wydartą z gardła konfiskat. Władysław Broniewski, "Łódź"

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości