Tak sobie wieczorem leżałem w wannie i z analiz wpadło mi do głowy, że to przecież Białoruś będzie gościć te 200tys. zielonych ludzików. Może więc baćka Aleksandr sprzedał Białoruś Rosji (WNP) i we wrześniu będzie już jedną z "republik rosyjskich", a my Polska będziemy graniczyć z Rosją wiele kilometrów na Wschodzie?
A potem, jak już stłumią wszelkie przejawy opozycji w nowym "niepodległym" państwie Wspólnoty Rosyjskiej to wezmą się za Ukrainę lub małe państwa typu Estonia i Litwa? Wszystko możliwe, jeśli Donbas dla Rosji po agresywnej aneksji produkował broń na potrzeby Zapad2021.
Co Państwo sądzą?
Komentarze