„Gra szatana z człowiekiem o duszę”
Maurycy Retzsch, Drezno (ur. 1779, zm. 1857)
Fot. Ryszard Żoczek
„Gra szatana z człowiekiem o duszę” Maurycy Retzsch, Drezno (ur. 1779, zm. 1857) Fot. Ryszard Żoczek
CzarnaLimuzyna CzarnaLimuzyna
1694
BLOG

Kłamstwo z którym przegrywa polska prawica

CzarnaLimuzyna CzarnaLimuzyna Polityka Obserwuj notkę 10

 

Nie jestem już żaden smarkacz

Nie nazywam Polski Ojczyzną

Dla mnie najlepszą jest miarka

Geszeftu w sojuszu z lewizną

 

Jednym z ulubionych sposobów niszczenia świata wartości przez lewicę jest stosowana do dziś metoda „na Hegla” polegająca na postawieniu tzw. antytezy.

Postawiona antyteza tworzy z tezą (ideą, wartością ,poglądem) parę przeciwieństw.

Z pary przeciwieństw wyłania się synteza. Teza + antyteza = synteza (triada heglowska)

Bardzo często odbywa to się na szachownicy której częścią jest tzw. polityka

 

„Ukąszeni heglizmem”

Hegel nie był wampirem i nie kąsał. Kąsali i mordowali przedstawiciele lewicy : marksiści - komuniści wyznający Historycyzm (zwany ukąszeniem heglowskim) - pogląd głoszący, nieuchronność bezlitosnych praw z powodu których historia rozwija się w określonym kierunku po to aby osiągnąć konieczny cel.

Słynne powiedzenie o ukąszeniu heglowskim przypisuje się Czesławowi Miłoszowi ,który uprawiał stosunki towarzyskie z niektórymi ideologami nowego porządku.

My sowieckimi kolbami nauczymy ludzi w tym kraju myśleć racjonalnie bez alienacji"

(T. Kroński do Cz. Miłosza, 7 grudnia 1948, Cz. Miłosz, Zaraz po wojnie. Korespondencja z pisarzami 1945-1950.)

Według lewicy mechanizm walki sprzecznych idei, jest motorem rozwoju i postępu historycznego. Polega to na samoistnym(?) procesie ścierania się sprzecznych idei wg tzw. praw dialektyki:

  • każda teza (idea) ma zawsze swoje przeciwieństwo zwane antytezą.
  • przeciwne tezy  można pogodzić (?) metodą stworzenia tezy wyższego rzędu zwanejsyntezą,
  • dla syntezy można ponownie stworzyć jej antytezę i cały proces zaczyna się od nowa.

 

Współczesny Komunizm - kulturowy marksizm. Fałszyzm .

Współczesnym celem neokom _unizmukulturowego  marksizmu jest:

·     

·         zdobycie i utrzymanie środków produkcji informacji - „prawdy” (media)

·         kontrola nad produkcją i dystrybucją „wiedzy” (kultura ,szkolnictwo).

 

 

Monopol informacyjny i kulturowy umożliwia zmianę języka, kodów kulturowych, użycie fałszystowskich memów jako narzędzi indoktrynacji. Wszystko to pozwala na przekształcanie potocznej świadomości społeczeństw i dekonstrukcję rzeczywistości.

Aktualna, faktyczna lewica* polityczna w Polsce - PO ,SLD, PSL, uprawiając fałsz_ystowską dialektykę  robi to z następujących powodów:

1.Świadomy motyw ideologiczny (występujący zdecydowanie  rzadziej niż drugi)

2.Motyw finansowy związany z doraźnymi korzyściami jakie wynikają ze zdobycia i utrzymania władzy pozwalającej na obsadzenie synekur w lodziarniach III RP.

3.Realizacja celów wojny informacyjnej ( Obca agentura wpływu)

 

Półprawda was zniewoli. Anatomia kłamstwa.

Domniemywam, iż zdecydowana większość Blogerów Nowego Ekranu zauważa na co dzień ogromną ilość jawnych kłamstw, bzdur i manipulacji w mediach. Skomlenie o prawdę nic nie da. Jak wyartykułować i jak obronić tzw. Prawdę?

Zgodnie z klasyczną definicją Arystotelesa Prawda to:

Zgodność myśli (poglądów) z rzeczywistością (faktami)

Lewicowi fałszyści uprawiający swoją dialektykę czynią to następująco:

 teza        antyteza       synteza
Prawda + kłamstwo = półprawda.

Półprawda staje się nową tezą.

W powyższym schemacie tworząca się półprawda staję się syntezą, która po jakimś czasie staje się obligatoryjną nową tezą w toczącym się dyskursie (narracji).

a oto co robi zepchnięta do defensywy prawica:

kłamstwo + prawda = …półprawda


"Prawica" reagując na kłamstwo czyniąc to w lewicowym paradygmacie nie jest w stanie obronić prawdy.

Przykładem trafnej reakcji na bzdurę i kłamstwo jest stanowisko Wojciecha Cejrowskiego wyrażone swego czasu w Programie „Warto Rozmawiać”

z głupkami nie ma sensu dyskutować, przed głupkami trzeba się bronić

Innym przykładem spontanicznej reakcji człowieka normalnego (w tej roli ponownie Wojciech Cejrowski) jest:

 

 

Osobnik widoczny na filmie (komunista z PZPR) od wielu lat egzystuje w „polityce” ponieważ w będącej dialektycznej syntezą III RP mandat demokratyczny jest ważniejszy od mandatu moralnego. Rzecz ma się podobnie z panami Tuskiem i Komorowskim ,którzy od dawna nie mając moralnego prawa uczestniczenia w polityce przebywają w niej sprawując urzędniczą godność z wiadomym tragicznym skutkiem dla Polski.

Co robi spacyfikowany polityczną poprawnością przysłowiowy „prawicowy” polityk? Dyskutuje z lewakiem w telewizyjnym studio.

 

 „Rytm bębnów i piszczałek”.

Aktualnie jednym z dominujących nurtów ustrojowych w Europie (UE) jest opisany powyżej neokomunizm ( kulturowy marksizm) ,którego siła oddziaływania najwidoczniej odcisnęła się negatywnym piętnem na mentalności większości klasy politycznej w Polsce.

Bronisław Wildstein w swoim felietonieHegel kąsa w Brukseli „pisze o fascynacji jakim ulegają polscy posłowie biorący udział w „w nieodwracalnym procesie dziejowym”

„Poseł ów, trzeźwy polityk, zaprzeczenie bezmyślnych klakierów, z nabożeństwem oczekujących tego, co ześle im Bruksela, dał się jednak porwać romantyzmowi tego bezprecedensowego eksperymentu. Z jednej strony to ujmujące, z drugiej…

Z drugiej przywodziło na myśl fascynację europejskich intelektualistów w okresie międzywojennym (a nawet później) niezwykłym eksperymentem, jakim była budowa Związku Sowieckiego. Nie próbuję w żadnym wypadku zestawiać owych projektów. Natomiast stosunek do nich bywa podobny. Jest w nim poczucie udziału w nieodwracalnym procesie dziejowym, coś, co Czesław Miłosz nazwał „ukąszeniem heglowskim”. Polegało ono na uznaniu, że historia, a więc nasz ludzki świat, toczy się w określonym kierunku, i świadomemu człowiekowi pozostaje włączenie się w ów proces albo wypadnięcie na margines, co grozi zgruchotaniem pod kołami dziejów. Tylko podążanie z duchem czasu gwarantuje udział w przygodzie ludzkiej historii, a poza tym może zapewnić osobniczy sukces.”

Nawiązując do toczącej się na Nowym Ekranie dyskusji o Polsce, odnosząc się do zgłoszonego przez Carcajou postulatu resetu* uważam ,iż zarówno siła jak i zakres owego resetu w odniesieniu do polskiej klasy politycznej powinny być maksymalne co umożliwi odesłanie na emeryturę większość skorumpowanych lub otumanionych polityków. Ale nie stanie się to gdy wciąż będziemy dawać wciągać się w lewicową dialektykę lub /jak mawiają posiadający dobrą orientację w omawianej materii - w „ grę z diabłem ”.

___________________________________________________________________________

Dopisane po wydarzeniach na „Krakowskim Przedmieściu” w Warszawie:

Kiedy odjechali wszyscy święci… zostawili …imponderabilia

Wszystkich nas bulwersują bandyckie ekscesy stołecznej bufeciarni sprzymierzonej z ujawniają antypolskie uprzedzenia tłuszczą. Energia owej tłuszczy nie bierze się bynajmniej ze słynnych „zakąsek i przekąsek” ani także z medialnej papki. Jest to stan anomii.

Anomia (gr. a- = "bez", nomos = "prawo") Stan gdy wartości i idee a także antywartości  wystawia się na „demokratyczną licytację” a za „kwestorów” robią politycy.

___________________________________________________________________________

Kod kulturowy: skojarzenia i  znaczenia przypisywane rzeczom, zjawiskom lub obiektom w danej kulturze.

__________________________________________________________________

*Reset: Reset oczywiscie nie jest żadnym panaceum i umieściłbym go w kategorii zaledwie technicznych posunięć.Jest tylko sposobem eliminacji aktualnych szkodników. Bez zmiany świadomości za chwilę może nastąpić "powtórka z rozrywki" Powrót do starego.

* Lewica  Nie wymieniłem PiSu. PiS nie spełnia zarówno wszystkich kryteriów prawcicowości  jak i lewicowości ; frakcja konserwatywna działa na rzecz Polski natomiast większość oportunistyczna często akceptuje lewicowy porządek ustrojowy w RP.

______________________________________

notka ukazała się pierwotnie na portalu Nowy Ekran

w dniu 15.04.2011.

 

-------------------------------------czarnalimuzyna@gmail.com ----------------------------------------------------------------------------------------------"lecz w gruncie rzeczy była to sprawa smaku Tak smaku w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia " Zbigniew Herbert ........................................................................................................ "Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły." Nicolás Gómez Dávila ________________________________________________________________________________________________________ ________________________________________________________________________________________________________

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka