Aguirra Aguirra
154
BLOG

Wieczór bez dobranocki czyli powtórka z rozrywki

Aguirra Aguirra Polityka Obserwuj notkę 0

Do władzy doszli ludzie, których bez reszty (i beznadziejnie, można by rzec) ukształtował system, który wsławił się niedzielą bez teleranka. Przaśno-ruski system, w którym dyskusji nie podlegała absolutna i bezwzględna podległość mediów publicznych mocno ociężałym intelektualnie i zapóźnionym kulturalnie politykom.
Ciemniakom jak mówił o nich Szpotański.

Zapewne, niezbyt wielu już zostało takich, którzy jak ja pamiętają czasy, gdy kretyni w ruskiej służbie regularnie używali swoich uprawnień i nagminnie zmieniali program tvp, wciskając się ze swoimi infantylnymi tyradami i odmóżdżonym bełkotem. Apogeum tej barbarzyńskiej maniery przypadło na niedzielę bez teleranka 13 grudnia 1981, kiedy spawacz i jego tandetni akolici zajęli na kilkanaście dni studio tvp nadając non-stop drętwe komunikaty junty.

Po przełomie 1989 roku, w wolnej Polsce, minęły pełne trzy lata zanim rząd Olszewskiego, pierwszy z serii tworzonej przez ciemniaków nowego typu, skorzystał z buraczanej reguły, przerywając dobranockę wieczorem 4 czerwca 1992 roku. Olszewski, zaskoczony i wystraszony utratą poparcia większości parlamentarnej dla swojego rządu - mechanizmem nieznanym, przerażającym i niezrozumiałym dla ciemniaków, którzy nie potrafili się wznieść ponad ruskie socrealia obowiązujące w ówczesnym, całym obozie 'demoludów' - próbował w przy pomocy tvp zaklinać rzeczywistość. A także ją odwracać (o czym później).

Wczoraj, po raz kolejny troglodyci z pisu, którym kultura polityczna Zachodu jest równie obca jak kultura, a zwłaszcza wiedza wszelaka - Błaszczakowi, zmienili ramówkę tvp po raz kolejny.
Ruska, a właściwie sowiecka mentalność oraz nawyki zwyciężyły.

Dla pocieszenia wszystkim myślącym, przypomnę, że ten sposób 'zamawiania' rzeczywistości nie przyniósł sukcesu juncie spawacza i nie zmienił sytuacji 'ciemnego' rządu Olszewskiego.
I chociaż sprawiedliwość nie zawsze była rychliwa, to prawda zawsze, w ostatecznym rozrachunku zwyciężała.

Również teraz, jestem pewien, że Trybunał Stanu, prędzej czy później (wierzę, że prędzej) rozstrzygnie kilka mocno bulwerujących kwestii wygenerowanych w błyskawicznym tempie, przez aktualne ekipy; prezydencką i rządową.

Wierzę również, że orzeknie winę i wymierzy stosowne kary.
Dla dobra demokracji. I w jej obronie.
Demokracji typu zachodniego.

Jej buraczana wersja, budowana jest przez ciemniaków, prymitywów, fundamentalistów, socjopatów, psychopatów i innych kmiotków. Osobniki takie jak Pawłowicz, Sasina, Kaczyńskiego, Terlikowskiego, Radziwiłła, Brudzińskiego spychają nas po raz kolejny, w ślepy zaułek rozwoju cywilizacyjnego i oby skończyło się tylko na utraceniu dystansu do Europy.
Według recepty nadprezydenta i superpremiera Kaczyńskiego.

Aguirra
O mnie Aguirra

myślący

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka