czeQfli czeQfli
102
BLOG

Skandale celebrytów: prowokacja, groźby i medialna gra o sławę

czeQfli czeQfli Społeczeństwo Obserwuj notkę 0
W epoce, w której uwaga jest walutą, a kliknięcia przekładają się na kontrakty, jedno zdanie potrafi przynieść więcej niż cała płyta czy kampania społeczna. „Zgiń, przepadnij, wstydu oszczędź”, „Zrób mi loda”, „…nożem na scenie” — to nie cytaty z dramatów romantycznych, lecz medialne frazy, które rozpalały opinię publiczną. Komisja Etyki TVP uznała jedne za „wulgarne”, prokuratura badała inne jako groźby. A ich autorzy? Celebryci, aktywiści, komentatorzy — wszyscy grają w tę samą grę: byle było głośno i bogato.

Królowa prowokacji i wojownik z ringu – lodowa potyczka na antenie
W jednym z programów rozrywkowych, gdzie gwiazdy ślizgały się po lodzie i po granicach dobrego smaku, doszło do wymiany zdań między Królową prowokacji a Wojownikiem z ringu. Ona wręczyła mu różowy flet, on odpowiedział cytatem, który brzmiał jak wyjęty z kabaretu dla dorosłych. Komisja etyki zareagowała błyskawicznie, ale czy ktoś naprawdę wierzy, że to nie było zaplanowane? W czasach, gdy oglądalność spada, a formaty się nudzą, prowokacja to najtańszy sposób na viral.

Dobroczyńca kontra Seniorka – „Giń przepadnij” jako groźba?
W innym zakątku medialnego świata Dobroczyńca, znany z czerwonych spodenek i rekordów zbiórek, pozwał Seniorkę z sieci, która w emocjonalnym komentarzu napisała „Giń człowieku”. Sąd miał rozstrzygnąć, czy to groźba karalna, czy tylko apel o rezygnację z działalności publicznej. Sprawa trafiła na nagłówki, a Dobroczyńca — choć zwykle w roli organizatora — tym razem wystąpił jako ofiara hejtu. Czy to przypadek, że konflikt wybuchł tuż przed kolejną edycją jego wielkiego wydarzenia?

Królowa prowokacji i tajemniczy mail – groźby bez dowodów
W tym samym okresie Królowa prowokacji zgłosiła, że otrzymała groźby śmierci. Twierdziła, że wiadomość trafiła na skrzynkę jej adwokata i zawierała groźby fizycznej przemocy. Prokuratura wszczęła dochodzenie, ale szybko pojawiły się luki: brak wniosku o ściganie, brak maila, brak zabezpieczonego komputera. Śledztwo umorzono. A jednak temat żył w mediach przez tygodnie. Czy to kolejny przykład strategii „nieważne jak mówią, byle mówili”?

Medialność jako waluta
Wszystkie te przypadki łączy jedno: skandal jako narzędzie marketingowe. W erze algorytmów, gdzie emocja wygrywa z treścią, bohaterowie show-biznesu coraz częściej sięgają po kontrowersję, by przypomnieć o sobie. Nie chodzi o prawdę, lecz o narrację. Nie o fakt, lecz o zasięg.

Czy jesteśmy tylko widzami w tej grze, czy też współtwórcami? Klikając, komentując, udostępniając — wzmacniamy mechanizm, który premiuje krzyk nad treścią. Może czas zadać sobie pytanie: czy naprawdę chcemy, by medialność była ważniejsza niż wartość?


Artykuł ma charakter publicystyczny i zawiera elementy ironii, sarkazmu oraz stylizacji literackiej. Zestawienia postaci i cytatów są celowo przerysowane i nie stanowią oceny prawnej ani faktograficznej. Wszelkie podobieństwo do rzeczywistych osób i zdarzeń jest zamierzone, ale przypadkowe.

czeQfli
O mnie czeQfli

Piszę z pogranicza idei i faktów. Interesuje mnie to, co polityczne, zanim stanie się decyzją — i to, co filozoficzne, zanim zostanie nazwane. Eseje, komentarze, refleksje — czasem z nutą ironii, czasem z powagą. Nie szukam odpowiedzi, lecz lepszych pytań.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo