...
"Przypowiesc o jezach".J.K.Kellus
A ja sobie jeżdżę na motorowerze
i nocą na szosie łapię w worek jeże
Może jestem wariat lecz nie jestem głupi
tak szybko nie jeżdżę by jeża utrupić
Czasem ktoś się spyta gdy zajrzy do wora
czy to jest na zupę czy to na doktorat
Wariackie papiery i dyplom doktora
który nie pomoże kiedy będziesz chora
Pytają znajomi co ja zrobię wreszcie
i gdzie się podziewam gdy mnie nie ma w mieście
Mówię im oględnie że z moją kobitą
hodujemy pszczoły pod ruską granicą
Pod ruską granicą?To bardzo ciekawe
gliny w tym węszyły polityczną sprawę
PIOSENKA PIOSENKA
JAK TA PROSTYTUTKA
UDAJĘ WESOŁĄ
A NAPRAWDĘ SMUTNA
Jeż jest pod ochroną lecz to biedne zwierzę
gdy zobaczy szosę zaraz się nabierze
Woli głupie bydle od trawy i chaszczy
szosę
- i samochód zaraz go rozpłaszczy
Gdy pędzicie nocą
w waszych samochodach
coś wam mignie w światłach
nawet wam nie szkoda
Pomyślicie sobie
że to gówna kupka
popędzicie dalej
nie widzicie trupka
Co innego pieszy- człowiek nie jest drewno
wałęsa się szosą i widzi niejedno
WAŁĘSA WAŁĘSA
- z przeproszeniem Lecha -
człowiek się szosami a życie ucieka...
Mój przyjaciel Jacek co bym nie wymyślił
mówi, że się muszę ustrzec nienawiści
Siedzi w kucki, patrzy spod przymkniętych powiek
mówi - "nawet UBek
też jest brat i człowiek"
Święty człowiek Jacek albo nawiedzony
bo mu przecież tyle dokuczył czerwony
/Daani: Wlasnie..../
WARIACKIE PAPIERY
i obsesja czysta miało być o jeżach
nie o komunistach
Ja od nienawiści oraz od hałasu
zamiast uciec w buddyzm
chronię się do lasu
Pierwszą stronę gazet oglądnę pod brzozą
a w gazetach zdjęcia z albumu Lombrozo
Wejrzę w siebie - sprawdzę
- nie ma nienawiści
użyje gazety kiedy mnie przeczyści
Trzeba wreszcie skończyć
z tą obsesją czystą siędę se pod dębem
otworzę tranzystor
A tu zagłuszaczki ten kurewski poryk
i sam się w kieszeni otwiera scyzoryk
REWOLWER! DYNAMIT!
znów obsesja czysta
miało być o jeżach
nie o terrorystach
Lecz póki co jeżdżę na motorowerze
i nocą na szosach łapię w worek jeże
Gdy worek napełnię za rzekę zanoszę
jeże powypuszczam daleko od szosy
Jeże z worka chyłkiem chowają się w krzakach
a ja myślę o tych które szlag potrafiał
Każdy taki bydlak pomylił się srogo
sądząc ze bezpiecznie iść wygodną drogą
/Daani:Co za trafna metafora!/
Tutaj warto zrobić historyczny przytyk
że co drugi folksdojcz
byl real-polityk
WARIACKIE PAPIERY
i obsesja czysta
miało być o jeżach
nie o komunistach...
Z KARIERĄ Z KARIERĄ
tak jak z prostytutką
zaczynasz wesoło
a po wszystkim smutno
/ www.tekstowo.pl/
https://dzieje.pl/kultura-i-sztuka/jan-krzysztof-kelus-autor-niecenzurowanych-piosenek
Polecam poprzedni tekst, bo znikl szybko z widoku, a jest wazny:
https://www.salon24.pl/u/daani/996705,sp-wladymir-bukowski-a-polacy-dar-od-prawdziwego-przyjaciela
...