To dopiero jest uciecha
Mam papiery Lech na Lecha
Zwinął swoje , zwinął jego
I już krzyczy- Hej , kolego
Jesteś u mnie zatrudniony
Racz więc przestać pleść androny
Żem ja agent , żem ja Bolek
Bo nie minie nawet wtorek
Gdy ja chwycę za aparat
I bez zbędnych dalszy narad
Puszczę newsa w telewizji
Żeś ty pełen chorych wizji
Żeś ty do mnie z colta mierzył
Komu gawiedź dziś uwierzy ?
Tobie coś księżyce kradł
Czy też mnie ? Chłopu bez wad !
Wziął się Lechu zafrasował
Bo mu brat już wyrokował ,
Że dziś prawdy rzec nie mogą
Bo ich zdepczą ludu nogą
Ludu ,który wierzył w zbawcę
Co przeskoczył płot przy ławce
Co wyzwolił ich z tyrani
Taki ludu by nie zranił !
No to ścisnął Lech pośladki
Zwinął szybko swe manatki
By poczekać na te czasy
Gdy zmądrzeją w Polsce masy !
Inne tematy w dziale Rozmaitości