Tako mówi Radio Zet:
Co roku ponad dwadzieścia tysięcy polskich nastolatek zachodzi w ciążę. To jeden z najwyższych wskaźników Europie i nie zmaleje bez porządnej edukacji seksualnej w szkołach.
"Ciąże nastolatek to wynik braku wiedzy i porażka opiekunów" - mówi seksuolog Andrzej Depko. "Niechciana ciąża jest tragedią rodziców, którzy mają coraz mniej czasu dla swojego własnego dziecka i tracą z nim kontakt" ...
Wnioski radia zet:
- Jesteśmy na samym dnie Europy, bo w innych krajach dziewczyny łatwo mogą przerwać ciążę, albo stosują prezerwatywy, rozdawane w szkołach.
- Dodatkowo kochający rodzice tracą kontakt z dzieckiem, któremu rośnie brzuch. Wszyscy są zrozpaczeni.
- Potrzebne jest dofinanowanie powszechnej edukacji nt antykoncepcji i tysiąc nowych etatów dla seksuologów, żeby uczyli młodzież, jak uprawiać seks i nie zajść w ciążę.
Moje wnioski:
- W naszym kraju rodzi się rocznie 20 tys dzieci które gdzie indziej by się nie urodziły. Zostały by zabite drogą aborcji. Mają szansę zostać dobrymi obywatelami.
- Jesteśmy mniej zdemoralizowani niż reszta Europy. Dzieci traktujemy jak dar od Boga.
- Dziewczyny zachodzą w ciążę i rozumieją, że jest pewien związek pomiędzy seksem a posiadaniem dzieci, czemu staranie starają się negować propagatorzy seksualnej wolności. Dziewczyny dojrzewają przez takie doświadczenia i nie ukrywam, są to cierpienia.
- Dzieci tych dziewczyn mogą być skierowane do adopcji. Jeżeli te dziewczęta w ciąży nie piją alkoholu i nie palą urodzą zdrowe, mądre dzieci, na które czekają tysiące małżeństw które ich mieć nie mogą. Pamiętajmy że ok 10 % małżeństw nie może mieć dzieci.
A jakie są Twoje wnioski?
Komentarze