Bajka o pochodzeniu z tzw Wielkiego Wybuchu ma zasadniczą wadę a mianowicie pytanie: Co i gdzie wybuchło?
Nie było nic, nie było miejsca czy przestrzeni i nastąpił Wielki Wybuch?I o dziwo wierzą w to i umysły ścisłe!
Z niczego nic nie powstanie a jeśli założymy jakikolwiek materiał i jakikolwiek plac czyli przestrzeń to ponownie powstaje pytanie skąd to się wzięło?
Nie ma takiej możliwości, by cokolwiek powstało z niczego.
Nie ma żadnej niepewności w tym temacie, skoro są tylko dwie możliwości, z których jedna NA PEWNO jest niemożliwa to pozostaje prawdziwą ta druga możliwość, nie ma innej opcji nawet jak będziecie myśleć nad tym trylion trylionów lat.
Zatem z pokorą przyjmij, że to Bóg stworzył wszechświat i tak nas uczynił, ze nie jesteśmy w stanie pojąć Jego Wieczności i nawet jeśli w to nie wierzysz to musisz przyznać, ze to jest możliwe, gdy teoria o powstaniu z niczego po prostu jest NIEMOŻLIWA.
Mam i taką wiadomość, że niebawem i w tej materii zapanuje na ziemi wiedza, której nikt NIKT nie zaneguje.