Bóg ponoć wybacza grzechy. Ale nie wybacza głupoty.
Głównie swojej własnej.
Mści się przy tym przykładnie, dając przykład sprawnie stosowanych technik odpowiedzialności zbiorowej.
Co prawda zaczynał skromnie. Wymyślił i stworzył sobie lusterko – a kiedy spojrzał na swój obraz i podobieństwo w odbiciu …potłukł je ze złości…
Potem dopiero stworzył to obecne „odbicie”, w postaci klona na wzór i swoje podobieństwo oraz drugiego, po części negatywa dla …frajdy. Kazał im się rozmnożyć – ale schrzanił robotę, albo po prostu też nie spodobał się sobie w swoich duplikatach, więc za karę, że Mu się te klony nie udały …wytopił je…
...I to nie tylko te durnowate, co Go nie słuchały, tylko – co Go wkurzało szalenie – kombinowały samodzielnie. (…Zresztą kombinowały według Jego własnych, a im danych wyroków, wyroków Jego wszechwiedzy, wyroków wynikających z Jego znajomości ich przyszłości, jeszcze przed ich stworzeniem). ...A więc, nie tylko te durnowate, nieukawe, co żadnego rozsądnego wniosku nie były zdolne wyciągnąć z tatusiowych nauk...
…Bo przecież tatuś miłosierny – Jahwe – już wcześniej pokazał co potrafi, eksmitując Adama i Ewę z Edenu właśnie za samodzielność i za grzeszny pęd do wiedzy…
...Więc nie tylko te durne-niepokorne… ale wytopił wszystkie pozostałe.
…Nawet i te starowinki już całkiem niewinne – co im koneserka skleroza ostatnie nawet ślady smakowitych wspomnień o grzechu z każdej fałdki ich mózgów dawno wyżarła...
...I te milusińskie wytopił też …te co jeszcze wcale nie zdążyły nagrzeszyć – chyba, że przy mamusinym cycuszku... I te co przez całe podłe życie nawet raz zgrzeszyć nie mogły, bo przy obrzezkach nabomblowanemu rabbiemu kozik się omsknął i pół maleńkiej fujarki urzympolił ...
(Ślicznie o takich przypadkach zaistniałych w warunkach niewłaściwie ukierunkowanego kultu jednostki, pisał w Szpilkach w czasie szalejącego socjalizmu Wielki Mistrz Niezależności, Maćko Słomczyński. Pisał – mniej więcej – że:
„(…) pływakowi z miasta Pekin,
Kutasa w morzu odgryzł rekin.
I choć czytał Mao
- to nie odrastało…
...więc pracował, jako damski manekin.”
...A co może nagrzeszyć damski manekin?)
...Lecz wróćmy do tej zasady zbiorowej odpowiedzialności ludzi za boski, Jego własny błąd, którą Jahwe rozciągnął w ogóle na wszystkie małpy oraz wszelką pozostałą gadzinę – z wyjątkiem, nie wiedzieć zresztą czemu, sielaw, wzdręg oraz węgorzy..?
Tak więc, dokonał też wzorcowej, przykładnej aborcji tych embrioneczków ukochanych w mamusinych brzuszkach.
...I wymordował całą swołocz, tak samo, jak dzisiaj głęboko Weń wierzący topią nierasowe koty.
...A ile było przy tym krzyku, pisku i bulgotu..!
...A Gościu spokojnie pyta znad chmur:
- Przykazałem: nie cudzołóż?!
Na to topielce bulgoczą:
- Bul, bul ...przecież, o Wszechwiedzący, wiedziałeś
co tworzysz, na obraz i ... bul, bul...
A Wszechwiedzący na to spokojnie:
- Przykazałem - nie kradnij?!
…Więc topielce lamentują:
- Bul, bul ...przecież, o Wszechmogący, mogłeś nas stworzyć lepszymi, a nie na swój obraz i podobieństwo... bul, bul...
A Wszechmogący wciąż jeszcze z całym spokojem:
- Przykazałem – nie zabijaj?... –
! …Ee…, ...eee... !
I tu się jednak Jahwe vel Jehowa alias Allah (w skrócie Ja.J.A.) nieco speszył – ale było niestety za późno, więc nie pytał już o święcenie sabatu, tylko tych bardziej do siebie podobnych, co się lepiej na wodzie trzymali, wyższą falą chlusnął, żeby nie widzieli, iż głupio Mu...
Jeszcze tylko dosłyszał:
- ...Bul, bul ...o Sprawiedliwy... Bul, bul ...o Miłosierny... bul, bul...
…Ból.
I stracił rezon.
...I spuścił się na ewolucję...
...konkurencję i wolny rynek.
DDD