Wykładnia TK i instrukcja BOR to ten sam sort...

Wydaje się, że wykładnia prawa konstytucyjnego forowana przez trybunał konstytucyjny jak i instrukcja biura ochrony rządu, są to toższame źródłowo twory prawne. Jedno i drugie zostaje wydane z wielkim hukiem w świetle kamer i fleszy. Jedno i drugie tworzy wybuchową mieszankę.

Zatrzymajmy się na instrukcji BOR w sprawie użytkowania przedmiotów gwarantujących bezpieczeństwo osobom zarządzającym państwem... Powiedzmy sobie, że jest to bardzo poważna sprawa, której nie można zbagatelizować. Okazuje się, że nie ma żadnego materiału dowodowego na warszawskim lotnisku, który mógłby w jakikolwiek sposób wskazać start samolotu, który wkrótce przestał istnieć grzebiąc blisko sto osób związanych z najwyższymi organami władzy w państwie.

Można być pewnym, że tutaj BOR stanął na wysokości zadania, by żaden szczegół nie wymknął się spod kontroli... Nawet ciała ofiar tej katastrofy potrafiły trafić pod niewłaściwe adresy, a nawet zaginąć już nie zostawiając żadnego śladu.

Instrukcje BOR dopuściły do zagubienia wszelkich materiałów dowodowych w sprawie. NIe upieram się, że mam rację, może nawet i krzywdzę tą oceną jakże ważną służbę w strukturach państwa. Nie trzeba czekać długo, a omal nie doszło do kolejnej tragicznej w skutkach katastrofy dokonanej na podstawie szczegółowej instrukcji BOR.... Jak ktoś ma wątpliwości, to proszę zastanowić się - jak często zmieniamy opony naszych prywatnych samochodów, kiedy rodzina ma zbyt mało środków na utrzymanie. Ja jeżdżę na oponach naprawdę tak długo, aż traci ona swoje własności wszelkie. WIęc wiem, co piszę...

Jeżeli nie podejmuję decyzji o wymianie opon co dwa-trzy lata... to na pewno nie jest to decyzja słuszna.

BOR postąpił dokładnie tak samo - nie tylko, że nie zmieniał opon limuzyn, za przebieg których płacimy wszyscy jako społeczeństwo - nawet sam szofer nie miał prawa upomnieć się o nowe, bo obowiązywała instrukcja właściwego rangą - wysoko umocowanego szefa. Ta instrukcja była tak ważna, że nawet instrukcja producenta opon nie była w stanie przebić się do świadomości...

Na zakończenie tych rozważań warto zastanowić się nad pochodzeniem politycznym osób wydających wyroki w sprawach publicznych... skoro już decyzja o zmianie opon urągała wszelkim normom fabrycznym ?

Odpowiedzmy sobie na pytanie - jaka jest różnica między prezesem TK a szefem BOR, skoro wywodzą się z tej samej ideowo grupy politycznej ?

Wniosek:

Jeżeli jakaś grupa osób funkcyjnych wywodzi się dokładnie z umocowania tego samego środowiska i jeżeli chociaż jedna osoba z tego kręgu dopuściła się wydania błędnych poleceń, to wszystkie osoby z tego kręgu mogą podejmować błędne deczyzje....