Zaledwie kilka tygodni temu doszło do znaczącej restrukturyzacji rządu premier Beaty Szydło i obecnie mówi się o planach wizyt roboczych premiera Morawieckiego. A termin spotkań na arenie międzynarodowej jest bardzo napięty, bo ciągle trwa konflikt z Niemcami, to znaczy z Unią Europejską, która ciągle ma pretensje do Polski, że ta rządzi się własnym interesem ignorując prawo unijne.
Ostatnie doniesienia prasowe zajmują się hierarchią dyplomatyczną i znowu polski rząd jest krytykowany za rozliczne gafy na arenie międzynarodowej, że lekceważy tak ważnego uczestnika "okrągłego stołu", jakim jest Unia Europejska.
Tym razem zarzuca się premierowi z Polski lekceważenie kanclerz Niemiec...
I tu znowu warto zastanowić się - kogo ma uwiarygadniać premier Mateusz Morawiecki ?
Niemcy już trzeci miesiąc debatują nad składem rządu w swoim państwie. Jakiś czas temu sondaże wskazywały, że największe szanse na objęcie urzędu kanclerza ma Angela Merkel. Tymczasem polityka spłatała figla i może Angela Merkel jest tym kanclerzem, ale jakoś nikt nie kwapi się do współrządzenia państwem pd jej przywództwem...
I tu znowu prosi się o dygresję dotyczącą braci Kaczyńskich... Był taki okres, kiedy w Polsce prezydentem państwa był Lech Kaczyński, a premierem jego brat... i kiedy okazało się, że koalicja rządowa jest bezskuteczna w podejmowaniu decyzji - premier Jarosław Kaczyński złożył dymisję i doprowadził do przedterminowych wyborów...
Podobna sytuacja wydarzyła się także w Polsce, kiedy urząd premiera objął Jan Olszewski. Jemu również trudno było stworzyć skuteczny rząd... a urzędujący wtedy prezydent rozwiązał parlament...
Jak widać, w Polsce są ludzie władni podjąć najtrudniejsze decyzje w sytuacji ekstremalnej, kiedy powodzenie rządu jest wątpliwe i musi dojść do ponownego "rozdania kart"...
Niemieccy dziennikarze strofują premiera Morawieckiego, że nie spotkał się jeszcze z kanclerz Niemiec...
Myślę, że Angela Merkel nie zasługuje na rozmowy z premierem Polski tylko dlatego, że jej deklaracje mogą być po prostu złudne. Jeszcze jest co prawda kanclerzem Niemiec, ale stoi przed podjęciem decyzji rezygnacji z urzędu i ogłoszenia przedterminowych wyborów parlamentarnych - więc dzisiaj nie ma co mówić o wspólnej polityce, kiedy nie ma po prostu z kim na ten temat rozmawiać...
http://fakty.interia.pl/raporty/raport-unia-europejska/polska-w-ue/news-niemiecki-dziennik-krytycznie-o-premierze-morawieckim,nId,2504348
Komentarze