Bardzo ciekawie rozwija się zaKODowana akcja "rozliczania" ministrów rządu Prawa i Sprawiedliwości w związku z oskarżeniami znanego finansisty polskiego, który przeniósł się poza granice Polski. Okazuje się, że miał on być "chroniony" przez instytucje kontrolne państwa w zamian za udzielenie, powiedzmy, bezzwrotnego kredytu ważnych instytucji państwowych.
Nie jest ważne, o co tutaj chodzi - zamierzam skupić się na okolicznościach towarzyszących samej sprawie. Otóż kilka miesięcy temu stwierdzono, że na rynku papierów wartościowych ktoś skupuje długi o bardzo "wątpliwej" ich wartości i jednocześnie płaci za te dokumenty całkiem dobre ceny. Można powiedzieć, że ktoś skupuje długi o bardzo dużym ryzyku płacąc jak za wartościowe produkty, to refinansuje sprzedającemu jego koszty z niskim prawdopodobieństwem zwrotu inwestycji. Takim inwestorem był właśnie GetBank (bez względu, jak rzeczywiście brzmi nazwa tego banku).
Okoliczności tego skupu kredytów o dużym ryzyku zwrotu sugerują szeroko zakrojoną akcję wykupu skryptów dłużnych w celu uzyskania bardzo wysokich odsetek od dłużnika. Można przyjąć, że jest to inwestycja o wysokim ryzyku, ale też i wysokiej kwocie zwrotu, chociaż w chwili nabycia takiego zadłużenia jest prawdopodobieństwo działania na szkodę własnej firmy. Chyba, że jest to lichwa - dopuszczalna na rynku finansowym, chociaż nie zawsze jest to działalność legalna.
/.../ Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zakwestionował sposób, w jaki Getin Noble Bank informował konsumentów o konsolidacyjnym kredycie konsumenckim /.../
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/getin-noble-bank-kredyt-konsumencki-kara-za-zla-reklame
O jednym z wątków aktualnych w chwili obecnej mówi Zbigniew Ziobro z punktu widzenia prokuratora generalnego:
Komentarze